– Dziwię się temu, co mówi moja kontrkandydatka, która chce oddać negocjacje w ręce Unii Europejskiej. Myślę, że skuteczniej o polski interes będzie walczyć polski rząd – odniósł się Artur Dziambor do słów Anny Górskiej.
– Postulowaliśmy pełną prywatyzację służby zdrowia. To powoli się dzieje, przychodnie są spółkami zarządzanymi samodzielnie, lekarze zarabiają coraz więcej, są warunki do tego, by i pacjentom było łatwiej. Na razie nie jest. Jeśli jest jakaś usługa, która jest darmowa, to popyt na nią rośnie w nieskończoność. Dlatego służba zdrowia nie powinna być darmowa – stwierdził kandydat Konfederacji.
– Nie ma sensu wprowadzania europejskiej płacy minimalnej. Oczywiście życzyłbym sobie, by była ustalona na tym samym poziomie co w Niemczech, bo bylibyśmy wtedy dużo bogatsi. Najlepiej jednak niech to nie będzie płaca minimalna, tylko ogólnoeuropejska kwota wolna od podatku. Moglibyśmy wtedy rozwijać swoje działalności. Chodzi nam o rozwijanie przedsiębiorczości, a nie pobieranie zasiłków – ocenił Dziambor.