– Komentarze są bardzo różne, jedni spodziewali się przekroczenia 40-procentowego progu, inni, tak jak Marcin Horała myśleli, że wynik będzie wyższy. Dodał, że wszystko może się okazać jutro rano – mówił Daniel Wojciechowski ze sztabu PiS.
– Wszyscy mówili, żeby być bliżej ludzi, wsłuchiwać się bardziej w to, czego naprawdę oczekują. Agnieszka Pomaska mówiła o tym, że w kolejnej kadencji trzeba być bardziej nieustępliwą opozycją – dodał Sylwester Pięta ze sztabu KO.
– W sztabie Lewicy trwa oparta na pierwszych informacjach kalkulacja. Przed kandydatami bardzo niespokojna noc, szczególnie przed tymi, którzy startowali z drugich miejsc, bo to oni nie są pewni swojego mandatu. Był tu Bogdan Borusewicz, kandydat do Senatu dziękował działaczom, ale ubolewał też, że opozycja nie poszła do wyborów pod jednym sztandarem. Powiedział, że największa nadzieja w Senacie – zaznaczył Maksymilian Mróz.
– Mamy nadzieję, że wynik będzie lepszy niż sondażowy i będzie poseł z Gdańska – mówił Andrzej Kobylarz, poseł Kukiz 15 i jedynka na liście Koalicji Polskiej w Okręgu Gdańskim. Rozmawiał z nim Sebastian Kwiatkowski.