– Różnica między kandydatami, według aktualnych sondaży, to około 150-200 tysięcy głosów. Te wyniki wskazują przewagę prezydenta Andrzeja Dudy, więc jego zwolennicy mogą mieć aktualnie więcej powodów do zadowolenia, ale te sondaże zawsze rozważaliśmy w granicach błędu 2-3 proc, więc ta noc będzie bardzo gorąca – komentował nasz pierwszy gość, Łukasz Wyszyński, politolog. – Komunikaty w różnych stacjach telewizyjnych mają podtrzymać pewnego ducha wśród osób, które zebrały się wokół poszczególnych kandydatów – tłumaczył.
– Na ten moment nikt odpowiedzialnie nie jest w stanie powiedzieć, jak wynik będzie ostatecznie wyglądał – przekonywał Wyszyński. – Z doświadczenia z poprzednich wyborów wiemy, że zazwyczaj kandydat Prawa i Sprawiedliwości był w pierwszych sondażach niedoszacowany. Z drugiej strony pewnie w trochę późniejszym terminie będą wpływały głosy wyborców zagranicznych. Te zmienne pozwalają obu kandydatom podchodzić bardzo optymistycznie. Wyniki, które otrzymamy około północy, będą bardziej miarodajne. Przede wszystkim pokażą nam pewną tendencję, którą spływające wyniki mogą potwierdzić – dodał.
POSŁUCHAJ: