Derby Trójmiasta w ekstralidze rugby na remis. W pierwszej lidze piłkarskiej kolejna porażka Arki Gdynia. Tym razem żółto-niebiescy przegrali na wyjeździe z Flotą Świnoujście 0:2. Wybrzeże Gdańsk – Zagłębie Lubin 31:31 (13:17)
Dla Wybrzeża był to powrót do Superligi mężczyzn po 11 latach. Zmagania młodych szczypiornistów z duetem doświadczonych Marcina Lijewskiego i Dawida Nilssona obserwowało na trybunach Ergo Areny około dwóch tysięcy kibiców. Spotkanie obfitowało w wiele zwrotów akcji, a rozstrzygające momenty miały miejsce w ostatnich minutach spotkania. Piotr Papaj okazał się bohaterem Gdańska zdobywając w końcówce trzy bramki z rzędu zapewniając tym samym Wybrzeżu pierwsze punkty w nowym sezonie.
Arka Gdynia – Lechia Gdańsk 20:20 (6:3)
Ciekawe widowisko obejrzeli również kibice zgromadzeni na Narodowym Stadionie Rugby. Arka w derby trójmiasta podejmowała mistrza Polski Lechię Gdańsk. Od początku spotkania warunki dyktowali żółto-niebiescy, lecz to Lechia wyszła pierwsza na prowadzenie za sprawą rzutu karnego, który skutecznie wykorzystał Rafał Janeczko. Arka zdołała doprowadzić do remisu i ostatecznie na przerwę schodziła z prowadzeniem 6:3. O wiele więcej na boisku działo się po przerwie. Już w pierwszych minutach Arka zdobyła przyłożenie i powiększyła swoją przewagę nad Lechią do ośmiu punktów. Lechia nie zamierzała się poddawać i systematycznie zmniejszała straty do zawodników z Gdyni. W 56. minucie karnego znów wykorzystał Janeczko i Lechia przegrywała tylko różnicą pięciu „oczek”. Kilka minut później Arka znowu odskoczyła na kilku punktową przewagę za sprawą skutecznie wykonanego rzutu karnego. Po lekkim przestoju w grze Lechia w końcu zdobyła przyłożenie. Świetną indywidualną akcją popisał się Bracik i biało-zieloni zbliżyli się do Arki na trzy punkty. Sześć minut później był już remis. Znów Janeczko doskonale przymierzył z rzutu karnego i na tablicy widniał wynik 14:14. Od tego momentu wyraźnie zarysowywała się przewagą rugbystów z Gdańska, lecz bardzo szybko odpowiedziała Arka, która znowu wyszła na prowadzenie. Najwięcej emocji było w końcówce spotkania kiedy sędzia był zmuszony pokazać aż dwie czerwone kartki. Wszystko przez bójkę, do której doszło pomiędzy Rokickim, a Banaszkiem. Po tych wydarzeniach na boisku znowu zaczęli dominować gdańszczanie, którzy w końcówce wyszli na prowadzenie 20:17. W ostatnich sekundach spotkania sędzia podyktował jednak rzut karny dla Arki i mecz zakończył się podziałem punktów.
Flota Świnoujście – Arka Gdynia 2:0 (0:0)
W kiepskich humorach z Świnoujścia będą wracać piłkarze Arki Gdynia. Żółto-niebiescy przegrali kolejne spotkanie. Tym razem lepsza okazała się Flota, która pokonała podopiecznych Dariusza Dźwigały 2:0. Tym samym Arka spadła na przedostatnie miejsce w pierwszej lidze. Arkę pogrążyli ich byli piłkarze. Na 1:0 strzelił Rafał Grzelak, a wynik spotkania ustalił Charles Nwaogu.