Nielba przeciwnikiem Wybrzeża w Pucharze Polski

Wybrzeże Gdańsk rozpoczyna zmagania w Pucharze Polski. Przeciwnikiem podopiecznych Daniela Waszkiewicza i Damiana Wleklaka będzie zespół Nielby Wągrowiec, z którą gdańszczanie rywalizowali w poprzednim sezonie o awans do PGNiG Superligi. Beniaminek do Wągrowca pojedzie osłabiony brakiem Marcina Lijewskiego, który nabawił się kontuzji podczas Azjatyckiej Ligi Mistrzów. Popularny „Szeryf” będzie pauzował przez najbliższe 6 tygodni, a przyczyną absencji jednego z liderów Wybrzeża są naderwane mięśnie brzucha. – To jest sport. Marcin nie zrobił tego specjalnie, a my musimy sobie radzić bez niego. To jest też szansa dla reszty chłopaków, którzy grali dotychczas mniej, mówi prezes Wybrzeża Zbigniew Trzoska.

W poprzednim sezonie, jeszcze na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej, Wybrzeże rywalizowało z Nielbą o awans do ekstraklasy. W dwumeczu lepsi okazali się gdańszczanie, którzy najpierw na własnym boisku wygrali jedną bramką, na wyjeździe zaś zremisowali, co w ostatecznym rozrachunku dało pięć punktów przewagi i spokojny awans. Nielba jednak wygrała baraże i oba zespoły ponownie spotkały się, tym razem już w PGNiG Superlidze. Podczas ostatniego spotkania w Gdańsku, Wybrzeże znowu stoczyło bardzo zacięty bój z podopiecznymi Zbigniewa Markuszewskiego i zwyciężyło pierwszy mecz w tym sezonie.

Wybrzeże ma problem z kontuzjami, ale zawodnicy mają nadzieję, że pech w końcu opuści drużynę znad morza. – Mam nadzieję, że przestaną nas męczyć choroby, bo mamy z nimi problem w drużynie od dwóch tygodni. W tym można upatrywać jakiegoś usprawiedliwienia. Jak wychodzimy na mecz, to staramy się o tym zapomnieć i grać o sto procent. W Wągrowcu i w Lubinie powalczymy o zwycięstwo, zdeklarował Hubert Kornecki. – Zawsze gramy o zwycięstwo i tak samo będzie w Pucharze Polski, dodał Kacper Adamski.

Początek środowego spotkania o godzinie 17.

lus
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj