Czarni gotowi na mecz z Wilkami

Meczem z King Wilkami Morskimi nowy sezon Tauron Basket Ligi zainaugurują koszykarze Energa Czarnych. Słupszczanie pierwsze spotkanie rozegrają przed własną widownią w hali Gryfia. Początek w niedzielę o 18.00.
Rozgrywający Tomasz Śnieg podkreśla, że kibice mogą liczyć na efektowną grę zespołu ze Słupska-Został Jerel Blassingame i z nim gra nie może być inna. Na pewno będziemy grali szybko, dużo picknroll i efektownie. Nie ma z nami już Karola Gruszeckiego i Michała Nowakowskiego i inni zawodnicy muszą ich zastąpić. Chcę grać więcej, bo trener często stawia na grę trzema niskimi zawodnikami. Dla mnie to okazja do gry jako rzucający obrońcy, czy nawet niski skrzydłowy. Wiem, że zacząłem więcej rzucać, ale prawda jest taka, że potrafię i nie mam drewnianej ręki. Po prostu jak grałem mało w poprzednim sezonie to skupiałem się na rozgrywaniu, na tym żeby niczego nie zepsuć. Teraz ma zielone światło do rzucania od trenera i staram się to wykorzystywać. Mogę zapewnić, że po kontuzji z końcówki ubiegłego sezonu nie ma śladu. Trenuje na pełnych obrotach -dodaje Śnieg.

Trenerem zespołu nadal jest Litwin Donaldas Kairys-Mam do dyspozycji cały skład. Wszyscy, którzy trenują zostają w zespole, nie będzie zmian. Rzeczywiście brakuje nam jednego zawodnika pod kosz, jest tylko Senegalczyk Chejk Mbodj. Z kadry Afrobasketu przyjechał z kontuzją, ale już się wyleczył. To będzie ciekawy i trudny sezon, liga będzie długa i my wciąż musimy pracować nad sobą– mówi Litwin, który w tym sezonie ma trzech asystentów. Obok Mirosława Lisztwana oraz Rafała Franka jest też Litwin Giedrius Zibenas.

Pierwszy mecz Energa Czarni Słupsk zagrają w Gryfii w niedzielę z King Wilkami Morskimi Szczecin-Cieszę się, że liga już startuje. Pewnie w pierwszym meczu dostaną do pilnowania Michała Nowakowskiego, to doskonały strzelec za trzy punkty i mój kolega. Postaram się by miał same airballe i w ogóle nie miał nawet okazji do spojrzenia w kierunku kosza. Kto będzie większym drapieżnikiem pantery czy wilki? Oczywiście, że pantery – mówi skrzydłowy Energa Czarnych Jarosław Mokros.

Przemysław Woś/mh
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj