Spotkaniem z Vojvodiną Nowy Sad siatkarze Lotosu Trefl Gdańsk rozpoczną zmagania w Lidze Mistrzów. To pierwszy mecz gdańskiej drużyny w elitarnych rozgrywkach. Wtorkowe spotkanie w Lidze Mistrzów będzie debiutem nie tylko dla Lotosu Trefl, ale także dla szkoleniowca żółto-czarnych Andrea Anastasiego. Włoski szkoleniowiec największe sukcesy odnosił prowadząc m.in. reprezentacje Włoch i Polski. Z biało-czerwonymi zdobył w 2012 złoto w Lidze Światowej. Na niwie klubowej Włoch nie zdążył poprowadzić zespołu w europejskich pucharach.
DOŚWIADCZENIE PO STRONIE LOTOSU TREFL
Debiut klubu w Lidze Mistrzów nie oznacza, że w składzie wicemistrzów Polski nie ma zawodników, którzy w europejskich rozgrywkach już występowali. Na pierwszym planie pojawia się niemiecki przyjmujący Sebastian Schwarz, który w 2007 roku w Lidze Mistrzów nie tylko występował, ale także triumfował. W finale jego VfB Friedrichshafen pokonało francuskie Tours VB 3:1. Wśród Polaków kroki na europejskich parkietach stawiali Mateusz Mika, Wojciech grzyb, Bartosz Gawryszewski i Piotr Gacek.
SERBOWIE WRACAJĄ DO LIGII MISTRZÓW
Vojvodina to klub z bardzo bogatymi, siatkarskimi tradycjami. Dwukrotnie w 1966 i 1989 roku siatkarze z Nowego Sadu zdobywali mistrzostwo Jugosławii. Na arenie europejskiej ze zmiennym szczęściem występują od 1997 roku. Największym dotychczasowym sukcesem była tegoroczna wygrana w Pucharze Challange. Skład Vojvodiny oparty jest głównie na serbskich zawodnikach. Po zeszłym sezonie z Nowy Sadem rozstał się Mihajlo Stanković stanowiący o sile serbskiej drużyny.
5 TYSIĘCY KIBICÓW NA TRYBUNACH
Dla siatkarzy Lotosu Trefl wtorkowe spotkanie z Vojvodiną będzie pierwszą potyczką w tym sezonie w Ergo Arenie. Dotychczas dwa spotkania o stawkę rozgrywali na wyjeździe. Podopieczni Andrea Anastasiego doskonale rozpoczęli sezon 2015/2016. Najpierw w Poznaniu po fantastycznym meczu pokonali Asseco Resovię Rzeszów 3:2 i zdobyli Superpuchar Polski. Trzy dni później żółto-czarni zainaugurowali sezon ligowy. W pierwszym meczu Plus Ligi gdańszczanie pokonali BBTS Bielsko-Biała 3:2.
We wtorek w Ergo Arenie ma zasiąść blisko 5 tysięcy kibiców. To jednak o wiele gorszy wynik od frekwencji, którą mieliśmy okazję podziwiać jeszcze w zeszłym roku, kiedy w hali na granicy Gdańska i Sopotu zasiadał komplet ponad 10 tysięcy kibiców.