Bez punktu wracają z Łęcznej piłkarze Lechii Gdańsk. Podopieczni Dawida Banaczka przegrali z Górnikiem 1:3. Fatalnie spisywała się gdańska defensywa, a honorowe trafienie zaliczył Rafał Janicki. Gospodarze spotkanie rozpoczęli od mocnego uderzenia. Piesio rozpoczął rajd od połowy boiska. Przed polem karnym wymienił podanie z Pitrym i przy biernej defensywie gdańszczan skierował piłkę do siatki obok bezradnego Maricia.
Lechia się nie poddała i wykorzystała pierwszą dogodną sytuację do wyrównania. Po błędzie Prusaka, które źle obliczył lot piłki, do futbolówki dopadł Janicki, który skierował piłkę do bramki gospodarzy. Jeszcze w pierwszej połowie Górnik znowu wyszedł na prowadzenie. Podobnie jak przy pierwszej bramce zaspała gdańska defensywa, a błąd z zimną krwią wykorzystał Piesio po raz drugi pokonując Maricia.
W drugiej połowie Lechia starał się gonić wynik, ale zabrakło dokładności i skuteczności w poczynaniach ofensywnych drużyny Dawida Banaczka. Górnik dobił Lechię pod koniec meczu. Sytuację sam na sam z Marciciem wykorzystał Śpiączka.
Lechia rok kończy poza czołową ósemką. Biało-zieloni do rozgrywek ekstraklasy wrócą w lutym przyszłego roku.