Vistal Gdynia i AZS Łączpol AWFiS Gdańsk zainaugurują rundę rewanżową w Superlidze Kobiet. Oba zespoły wracają do rozgrywek na najwyższym szczeblu po prawie miesięcznej przerwie. Na parkiecie Gdynia Arena zobaczymy aż pięć reprezentantek Polski, które po heroicznej walce wywalczyły czwarte miejsce podczas grudniowych mistrzostw świata w Danii. Większą grupę „biało-czerwonych” posiada Vistal, którego barwy reprezentują Patrycja Kulwińska, Aneta Łabuda, Monika Kobylińska i Aleksandra Zych. W barwach Łączpolu występuje Monika Stachowska, która w środę postara się napsuć krwi koleżankom z reprezentacji.
VISTAL FAWORYTEM
Zdecydowanymi faworytkami środowego starcia są gdynianki, które po rundzie jesiennej zajmują piąte miejsce w tabeli Superligi Kobiet. Ostatnie ligowe spotkanie dwóch zespołów pokazało jednak, że gdańszczanki nie mają respektu do rywalek. W meczu, w gdańskiej AWFiS podopieczne Jerzego Cieplińskiego były blisko sprawienia niespodzianki i uległy nieznacznie 24:27 prowadząc do przerwy różnicą trzech bramek.
KONTUZJE SZANSĄ DLA ŁĄCZPOLU?
W ekipie Vistalu z kontuzjami cały czas zmagają się Katarzyna Janiszewska i Joanna Kozłowska. Na uraz narzeka także Monika Kobylińska, która najprawdopodobniej jednak wystąpi w środowym spotkaniu. W ekipie Jerzego Cieplińskiego kontuzji nabawiła się Marta Dąbrowska, zaś do końca sezonu szkoleniowiec beniaminka Superligi nie będzie mógł korzystać z usług Hanny Strzałkowskiej. Do zmiany dojdzie także w bramce akademiczek. Zespół opuściła Marta Wiercioch, która powróciła do macierzystego klubu – Energi AZS Koszalin. W pełni sił jest za to Monika Obrębalska, która wraca do bramki Łączpolu po ciężkiej kontuzji.
Początek spotkania w Gdynia Arena w środę o godz. 16.