Reprezentacja Polski szczypiornistów z pierwszym zwycięstwem na mistrzostwach Europy. W Krakowie, przed kompletem 15 tysięcy kibiców, podopieczni Michaela Bieglera pokonali Serbię 29:28. Przed spotkaniem to biało-czerwoni byli uznawani za faworytów. Serbowie jednak wyszli na boisko bardzo zmobilizowani i dzięki bardzo mądrej i wysokiej obronie powstrzymywali Polaków, których ewidentnie przytłoczyła atmosfera pierwszego spotkania.
Od początku obie drużyny prowadziły bardzo wyrównany bój. W ekipie gości koncertowe spotkanie rozgrywał Petar Nenadić, który przez pierwszy kwadrans gry rzucał z prawie 90 procentową skutecznością. W ekipie biało-czerwonych nie gorzej spisywał się Krzysztof Lijewski, który dobrymi podaniami do koła otwierał drogę do bramki przeciwników. Każda bramka zdobyta przed podopiecznych Michaela Bieglera powodowała, że publiczność w krakowskiej Tauron Arenie wybuchała z radości. Presja w początkowej fazie meczu ewidentnie podcięła skrzydła biało-czerwonym. Do przerwy to Serbowie prowadzili 15:14.
W drugiej części meczu Polska odżyła. Dobrze zaczął funkcjonować atak, a pierwsze interwencje wychodziły w bramce Piotrowi Wyszomirskiemu. Skuteczna gra Polaków spowodowała, że na niecałe 20 minut przed końcem Polska prowadziła 23:20.
Niestety moment dekoncentracji i Serbowie byli blisko objęcia kolejny raz prowadzenia. Indywidualne błędy gospodarzy dały przyjezdnym dwie bramki z rzędu. Pod koniec spotkania Polska prowadziła jedną bramką. Na minutę przed końcem szansę na wyrównanie miał Ivan Nikcević, ale bohaterem Krakowa i całej Polski stał się Sławomir Szmal, który w fantastyczny sposób obronił rzut karny wykonywany przez Serba.
Polska, mistrzostwa Starego Kontynentu rozpoczyna od zwycięstwa. Do poprawki gra w obronie, która momentami, przy dobrej dyspozycji Serbów nie istniała. Za dwa dni kolejne spotkanie. Polska zmierzy się z Macedonią.