Żużlowcy się nie oszczędzają. Ciężkie treningi na obozie w Cetniewie. „Łatwo nie jest”

Żużlowcy Wybrzeża Gdańsk w pocie czoła przygotowują się do sezonu, który wystartuje w połowie kwietnia. Od poniedziałku podopieczni Grzegorz Dzikowskiego przebywają na zgrupowaniu przygotowawczym w Cetniewie. W czwartek do zespołu dołączył Linus Sundstroem, który w ocenie większości, ma być zagranicznym liderem gdańskiej drużyny. Na obozie łatwo nie jest. Mówią o tym otwarcie zawodnicy, ale także trenerzy, którzy aplikują żużlowcom po trzy treningi dziennie.

POBUDKA 7:30

Zawodnicy dzień zaczynają, gdy na zewnątrz jest jeszcze ciemno. Następnie bieg, siłownia, basen i tak codziennie. Trener Grzegorz Dzikowski zdaję sobie sprawę z obciążeń, ale jak podkreśla będzie miała to kolosalne znaczenie w trakcie sezonu. – Zawodnikom na pewno jest ciężko. Ja osobiście jestem zadowolony. Takie przygotowania dają zawodnikom obraz tego co muszą jeszcze zrobić i czego im jeszcze brakuje. Zgrupowania są potrzebne, żeby w trakcie sezonu nie było zbędnych kontuzji.

– Zawodnicy nie narzekają na obciążenia treningowe. To nie jest robione na wariackich papierach. Wszystko jest pod kontrolą profesjonalisty jakim niewątpliwie jest Andrzej Hulko. Takie zgrupowanie nie ma na celu, żeby tych zawodników „zajechać”, ale z drugiej strony nie mamy celu żeby ich zagłaskać. Jest to wszystko odpowiednio dawkowane, podsumował trener Dzikowski

OKAZJA DO INTEGRACJI

Obóz przygotowawczy, to nie tylko ciężka praca, ale także możliwość bliższego poznania żużlowców. Do drużyny, która w zeszłym sezonie wywalczyła awans do pierwszej ligi, dołączyło kilku nowych zawodników m.in. Anders Thomsen, Linus Sundstroem, czy Oskar Fajfer. Renat Gafurow podkreśla, że zawodnicy nie mają problemu z integracją. – To są naprawdę w porządku goście. Już znaleźliśmy wspólny język i mam nadzieje, że będzie to widoczne podczas sezonu, kiedy miejmy nadzieję, zrealizujemy nasze cele. 

Oskar Fajfer, który w zeszłym sezonie startował w KS Toruń dodał, że jest zadowolony z atmosfery w drużynie. – Tak na prawdę, to już wcześniej mieliśmy okazję spotykać się na meczach, turniejach. Teraz zacieśniliśmy nasze znajomości. Jestem szczęśliwy, że udało się zorganizować taki obóz, ponieważ integracja to podstawa, a trenerzy mają wgląd w jakiej formie się aktualnie znajdujemy.

POŁĄCZONE LIGI

W przyszłym sezonie drużyna Wybrzeża będzie występować w pierwszej lidze. Decyzją Głównej Komisji Sportu Żużlowego najniższa klasa rozgrywkowa i pierwsza liga zostaną połączone. Nowa klasa rozgrywkowa będzie liczyła 11 zespołów. To dobra decyzja z perspektywy zawodników, podkreśla Renat Gafurow. – Im więcej meczów, tym więcej zarobków. W tym aspekcie cieszę się z połączenia ligi. Będzie to także atrakcja dla kibiców, którzy będą mogli obejrzeć więcej spotkań, podkreśla najskuteczniejszy obcokrajowiec w historii gdańskiego klubu.

Wojciech Luściński
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj