Grzegorz Król – historia przegranego piłkarza

Był wschodzącą gwiazdą Lechii Gdańsk. Na testy zapraszały go Ajax Amsterdam i PSV Eindhoven. Karierę kończył w Motławie Suchy Dąb. Jeszcze przed  „40-tką”dokonał życiowego bilansu. Najwłaściwszy wydał mu się tytuł „Przegrany”. Grzegorz Król był „królem życia”. Na dworze uciech nie brakowało. Hazard, alkohol, kobiety – naprawdę nie było miejsca na nudę. Piłka stawała się coraz mniej ważna. We Wronkach były jeszcze sukcesy. Kolejne przystanki – Jaworzno, Bełchatów,
Warszawa, jeszcze raz Gdańsk, Wiedeń, Zabierzów, Otwock i Suchy Dąb to była już „równia pochyła”.

Fragment książki :
Kiedyś byłem też piłkarzem. Swego czasu w ekstraklasie strzeliłem ponad 40 goli, ale większość z was zapewne nie rozpoznałaby mnie na ulicy. Niedawno przy barze zapytałem jednego kolesia, który twierdził, że interesuje się piłką:
– Hej, kojarzysz Grzegorza Króla?
A on, co nie zdarza się często, nawet kojarzył.
– Grzegorz Król? FIFA ’99! Grałem Amicą i strzelałem nim mnóstwo goli!
– Cześć, jestem Grzegorz Król – przedstawiłem się grzecznie, bo wcześniej jakoś nie było okazji. Chłopak mocno się zdziwił.

Oficjalna premiera książki „Przegrany” autorstwa Pawła Marszałkowskiego i Macieja Słomińskiego będzie miała miejsce podczas Your Sport Meeting w gdańskiej Bibliotece Manhattan, 23 lutego o godz. 18. Na rynku księgarskim pojawi się tydzień wcześniej.

W Radio Gdańsk Z boisk i stadionów książkę recenzują Joanna Wiśniowska i Włodzimierz Machnikowski. Kulisy powstania odkrywa autor – Paweł Marszłakowski.

Włodzimierz Machnikowski
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj