„Pamiętajcie, żeby kupić jutro bilety na Beyoncé, która zaśpiewa na żywo na Stadium Of Light 28 czerwca”, zachęcał na swoim Twitterze trener Sunderlandu, Sam Allardyce. Samą artystkę do pokochania właściwych barw najwidoczniej zachęcił już wcześniej. „Słyszałem, że jest sekretną fanką Sunderlandu!”, żartował dalej. Właśnie występem w północnej Anglii rozpocznie się pod koniec czerwca europejska część stadionowej trasy koncertowej amerykańskiej wokalistki. Na Wyspach Brytyjskich Beyoncé zagra aż siedem koncertów, ale to właśnie należący do Sunderlandu Stadium Of Light, obecnie przedostatniej drużyny Premier League, będzie gospodarzem pierwszego z nich. Bilety? Wyprzedane. Czekamy zatem tylko na to, aż piosenkarka pojawi się na scenie w koszulce w biało-czerwone paski, potwierdzając zamiłowanie do „ukochanego” klubu.
Równie niefortunnie, wydawałoby się, obrał kibicowski kierunek sześcioletni Kai Rooney. Najstarszy z synów napastnika Manchesteru United doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że dość nieciekawy to moment, by pokazywać się na ulicy w barwach drużyny taty. W związku z tym, dumnie prezentuje… trykot Aston Villa. Robi to jednak w domowym zaciszu, a dokładniej w kuchni, szykując się do smażenia naleśników i świętowania Pancake Day – czy zatem Aston Villa ma powody do zadowolenia, to już kwestia wtórna.
Mówiąc o piłkarskich sympatiach dzieci znanych piłkarzy, na pewno powody do zadowolenia ma Wojtek Szczęsny. Być może jego Roma przegrała 0-2 spotkanie 1/8 Ligi Mistrzów z Realem Madryt, ale nie każdy zawodnik może powiedzieć, że jego koszulkę nosi syn byłego Galáctico, Romeo Beckham. Jest to jakieś pocieszenie.
Na kolejną porcję „Piłkarskich plotek” zapraszają Anita Kobylińska i Włodzimierz Machnikowski.
Posłuchaj audycji: