Prawnik za sterami FIFA, Cristiano za sterami tonącego Titanica

W poniedziałek o godzinie 8:00 rano rozpoczęła się nowa era FIFA. Szwajcar włoskiego pochodzenia, Gianni Infantino, objął stanowisko prezydenta po tym, jak w grudniu ubiegłego roku Blatter i Platini zostali zawieszeni na osiem lat za działania korupcyjne. Czy prawnik za sterami najbardziej skorumpowanej w ostatnich latach organizacji piłkarskiej pomoże uzdrowić jej wizerunek? Po raz pierwszy od 1974 roku do wyłonienia zwycięzcy głosowania potrzebna była druga tura. W pierwszej żaden z kandydatów nie osiągnął wymaganych 2/3 głosów (138). Co więcej, Infantino otrzymał w niej tylko trzy głosy więcej, niż jego największy rywal w walce o stanowisko, szef Azjatyckiej Konfederacji Piłkarskiej, szejk Salaman Bin Ebrahim Al-Khalifa (88 do 85). W drugiej jednak, gdzie potrzebna była już tylko zwykła większość, pewnie pokonał rywala ze wschodu (115 – 88).

Zadanie przed nowym prezydentem niczym mission impossible: odbudowa publicznego zaufania do FIFA. Reformy takie jak skrócenie kadencji na najważniejszych stanowiskach do 12 lat mogą pomóc zmienić wizerunek organizacji. Sepp Blatter był prezesem aż 17 lat, wcześniej zaś przez dokładnie tyle samo czasu sprawował funkcję sekretarza generalnego. Że było to zdecydowanie zbyt długo, potwierdziły to jego ostatnie działania na wspomnianym stanowisku.

Nie lada wyzwanie także przed Cristiano Ronaldo i jego Realem Madryt. „Gdyby wszyscy zawodnicy byli na moim poziomie, może bylibyśmy teraz pierwsi”, grzmiał Portugalczyk w rozmowie z przedstawicielami mediów po przegranych w sobotę 0-1 derbach z Atlético. Walka o tytuł skończona, zaufanie kibiców do decyzji prezesa Florentino Péreza również. Czy jednak Ronaldo będzie walczył o ocalenie tonącego statku, czy raczej sam, jako pierwszy, ewakuuje się z niego już nadchodzącego lata?

Kiepską sytuację u odwiecznego rywala wykorzystują dziennikarze katalońskiego Sportu. „Pięć historycznych pośmiewisk w wykonaniu Realu Madryt”, huczy dumnie tytuł jednego z artykułów. „Sezon 2015/16 horrorem Florentino Péreza”, czytamy dalej.

O przetasowaniach w zarządzie FIFA oraz burzy w Madrycie dyskutowali Anita Kobylińska i Włodzimierz Machnikowski.

Posłuchaj audycji:

Anita Kobylińska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj