Udane debiuty Huberta Hurkacza i ERGO Areny w Pucharze Davisa

Pięknym zwycięskim akcentem zakończył się przegrany, niestety, mecz polskich tenisistów z Argentyną w Pucharze Davisa. Po zwycięstwie deblistów Marcina Matkowskiego i Łukasza Kubota, drugi punkt dołożył Hubert Hurkacz. Chłopak ma dopiero 19 lat, w tym roku będzie zdawał maturę w Sopockiej Akademii Tenisowej. W piątek w jednym z  setów doprowadził do tie breaka w pojedynku z argentyńską Jedynką – Lorenzo Mayerem, który pokonując dziś Miichała Przysiężnego zapewnił swej drużynie zwycięstwo i awans do ćwierćfinału Grupy Światowej Pucharu Davisa.

Hurkacz na zakończenie meczu zmierzył się z plasującym się o ponad 400 pozycji wyżej w światowym rankingu – Renzo Olivo. Spisał się znakomicie wygrywając 4:6 , 7:6  6:4. Tym większa szkoda, że oba swe pojedynki przegrała Michał Przysiężny, który we wcześniejszych meczach z Litwą, Ukrainą i Słowacją dokładał się do zwycięstwa.Brawa dla Huberta, szacunek też dla naszej drużny, która w swym debiucie w Grupie Światowej Puchar Davisa postawiła się trzykrotnym finalistom przegrywając tylko 2:3.

Piątek
Michał Przysiężny – Leonardo Mayer 7:6 (7-4), 6:7 (4-7), 2:6, 3:6
Hubert Hurkacz – Renzo Olivo 4:6, 7:6 (8-6), 6:4

Sobota
Łukasz Kubot, Marcin Matkowski – Carlos Berlocq, Renzo Olivo 6:3, 6:4, 6:4

Piątek
Michał Przysiężny – Guido Pella 1:6, 4:6, 6:7 (5-7)
Hubert Hurkacz – Leonardo Mayer 2:6, 6:7 (3-7), 2:6

Włodzimierz Machnikowski
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj