Rekordziści spędzili na bieżni i rowerze nawet po siedem godzin, a całość trwała dokładnie dobę. Od soboty w gdańskiej Galerii Bałtyckiej sportowcy biegali i jeździli dla Pomorskiego Hospicjum Dla Dzieci. Przy okazji odbyła się zbiórka pieniędzy na fundację prowadzącą placówkę. Wszystko w ramach Sztafety Nadziei.
– Łącznie w sztafecie udział wzięło około 35 osób – głównie gdańskich biegaczy i triathlonistów, ale byli też sportowcy reprezentujący inne dziedziny. Wszyscy biegli i pedałowali po to, by nas wesprzeć. Jesteśmy im ogromnie wdzięczni – mówi Monika Bojarczuk, organizatorka sztafety.
SERCE ZDROWE I USATYSFAKCJONOWANE
– Po takim dniu czuję, że moje serce jest nie tylko zdrowsze, ale też wypełnione satysfakcją, bo przecież biegliśmy po coś – dodaje biegaczka Iwona Panas.
24-godzinny bieg miał też zwrócić uwagę na pracę lekarzy i pielęgniarek dyżurujących w hospicjach często przez całą dobę.