Żużlowcy Renault Zdunek Wybrzeża Gdańsk mieli ogromne problemy z pokonaniem KSM Krosno. Tylko dzięki dobrej postawie Kamila Brzozowskiego w ostatnich fragmentach meczu, podopieczni Grzegorza Dzikowskiego pokonali ostatnią drużynę w tabeli 49:41.
Od początku spotkania kibice przecierali oczy ze zdziwienia. Skazywani na pożarcie krośnianie toczyli równorzędną walkę z gdańszczanami, którzy byli uważani za zdecydowanego faworyta niedzielnego starcia.
Świetnie na gdańskim torze czuli się przede wszystkim Mirosław Jabłoński i Tomasz Chrzanowski, którzy przed laty startowali w barwach Wybrzeża. Wśród gdańszczan głównym dostarczycielem punktów byli Dominik Kossakowski i Oskar Fajfer. Niestety martwiła postawa Kamila Brzozowskiego i Andersa Thomsena, którzy dwa razy dali się objechać parze Jabłoński-Chrzanowski.
Do 13. biegu toczyła się równorzędna walka na torze, ale dopiero Kamil Brzozowski dał sygnał do ataku. Wygrał swoje trzy ostatnie biegi i Wybrzeże ostatecznie triumfowało 49:41.