Już dzisiaj na stadionie Energa Gdańsk, Legia Warszawa może rozpocząć świętowanie. Podopieczni Stanisława Czerczesowa dzięki ewentualnemu zwycięstwu nad Lechią zdobędą mistrzostwo Polski. Stołeczny klub jest ostatnio nie do zatrzymania. W meczu na szczycie „Wojskowi” pokonali przed własną publicznością aspirującego do tytułu Piasta Gliwice 4:0. – Jesteśmy w bardzo dobrej pozycji, do zdobycia tytułu potrzebujemy jednego zwycięstwa w dwóch ostatnich meczach i liczymy na to, że te trzy punkty zdobędziemy już w środę w Gdańsku. Pojedziemy tam właśnie z takim nastawieniem, przekonuje były pomocnik Lechii, a obecnie gracz Legii, Ariel Borysiuk.
NAJLEPSZY BILANS W LIDZE
Legia może pochwalić się jednym z najlepszych bilansów meczów wyjazdowych w ekstraklasie. Zawodnicy z Warszawy na obcych boiskach wygrywali dotychczas w 9 spotkaniach, 3 razy przegrywali i 5 razy remisowali. Nie chodzi tylko o punkty. Legia imponuje także bilansem bramkowym. „Wojskowi’ dotychczas strzelili 30 goli przy 18 straconych.
PRZECIWNICY W KOMPLECIE
Stanisław Czerczesow nie ma także problemów kadrowych. Po ostatnim meczu z Piastem Gliwice do jego dyspozycji są praktycznie wszyscy zawodnicy. Do Gdańska nie pojechali jedynie Ondrej Duda, który leczy uraz, a także Aleksandara Prijovića. Legia już dzisiaj może rozpoczął świętowanie, ale tylko w przypadku zwycięstwa nad Lechią. Biało-zieloni, żeby podtrzymać szansę awansu do europejskich pucharów muszą zwyciężyć. Początek spotkania na stadionie Energa Gdańsk o godz. 20:30.