Piotr Nowak na boisku złożył urodzinowe życzenia Christo Stoiczkovowi

Plejada gwiazd światowego futbolu wystąpiła w towarzyskim meczu, uświetniającym 50. urodziny Christo Stoiczkova. Wśród zaproszonych gości był trener Lechii Piotr Nowak. Piotr Nowak znalazł się w zacnym gronie byłych piłkarzy, którzy kiedyś grali z jednym z najlepszych w historii bułgarskich zawodników. Trener Lechii miał przyjemność występować ze słynnym Stoiczkovem u schyłku kariery, kiedy przeniósł się do Stanów Zjednoczonych. Wspólnie zdobyli US Cup.

„JEST JEDNYM Z NAJLEPSZYCH”

– Bardzo się cieszę, że Christo o mnie pamięta i zaprosił mnie na ten mecz. Znamy się wiele lat i rozmawiamy ze sobą co kilka tygodni. Grałem z nim w Chicago Fire. Był jednym z najlepszych jeśli nie najlepszym piłkarzem, z którym kiedykolwiek grałem. Zaliczyłem na nim mnóstwo asyst. Można było grać do niego w ciemno – wspomina Nowak.

Były reprezentant Polski podczas przyjacielskiego spotkania w Sofii, które mimo padającego deszczu obejrzało 40 tys. ludzi, wystąpił w drużynie „All Stars” obok takich znakomitości jak: Paolo Maldini, Ivan Zamorono, Demetrio Albertini, Christian Karambeu, Jean Pierre-Papin, Jorge Campos czy Stanisław Czerczesow, który w niedawno zakończonym sezonie zdobył z Legią Warszawa mistrzostwo Polski.

TRIUMF SOLENIZANTA

Zespół Gwiazd nie zepsuł święta jubilatowi i przegrał z drużyną Stoiczkova 1:4. Na listę strzelców poza gwiazdą wieczoru, która skutecznie wykonała rzut karny, wpisali się jego kolega z czasów gry w reprezentacji Bułgarii Krassimir Balakov, oraz Dimitar Berbatov i Martin Petrov. Dla reszty świata trafił Ludovic Giuly.

KRÓL STRZELCÓW

Christo Stoiczkov był napastnikiem między innymi CSKA Sofia, Barcelony i Parmy. Z reprezentacją Bułgarii, w której rozegrał 83 spotkania strzelając 37 goli, wystąpił na mundialu w 1994 roku. Podczas turnieju w Stanach Zjednoczonych doprowadził drużynę narodową do czwartego miejsca. W spotkaniu o brąz Bułgarzy, którzy byli jedną z największych sensacji imprezy, przegrali ze Szwecją. Stoiczkov zdobył w USA 6 goli i wraz z Rosjaninem Olegiem Salenko został królem strzelców.

Mariusz Hawryszczuk
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj