Kolejna porażka żużlowców Wybrzeża. Sam Fajfer meczu nie wygra. Chwilowe przebudzenie Jabłońskiego

Od porażki rozpoczęli rundę rewanżową żużlowy Wybrzeża Gdańsk. Tym razem podopieczni Grzegorza Dzikowskiego musieli uznać wyższość Speedway Wandy Instal Kraków, z którą przegrali 41:49. Kibice z Krakowa i 20 osobowa grupa fanów z Gdańska obserwowała bardzo wyrównane zawody. To jednak gospodarze rozpoczęli mecz od mocnego uderzenia. Najpierw w pierwszym biegu podwójne zwycięstwo dowiozła para Hougaard – Masters, a w biegu młodzieżowym 4:2 dorzucili Nowiński i Budzyń. W składzie gdańszczan, jako niespodziankę można było uznać obecność Aureliusza Bielińskiego, który w tym spotkaniu zadebiutował na pierwszoligowych torach. Niestety młodzieżowiec Wybrzeża rozczarował. W czterech startach nie przywiózł nawet punkty, a na tle reszty stawki wypadał wręcz blado.

W trzecim wyścigu do głosu zaczęli dochodzić żużlowcy z Gdańska. Kolejny raz świetną dyspozycję potwierdził Oskar Fajfer. Tym razem wychowanek Startu Gniezno startował w parze z doświadczonym Krzysztofem Jabłońskim. Trzeba przyznać, że dla jednego z najstarszych zawodników w ekipie Grzegorza Dzikowskiego mecz w Krakowie był małym przebudzeniem z głębokiego zimowego snu. W trzeciej gonitwie, wraz z Fajferem dowieźli podwójne zwycięstwo i dystans do drużyny z Krakowa zmalał do zaledwie dwóch punktów (10:8).

Jak się później okazało Jabłoński potrafił „odpalić” w zaledwie dwóch biegach, w których zdobył 5 punktów i bonus. W kolejnych dwóch wyścigach przy jego nazwisku mogliśmy dopisać tylko dwa 0. 

W 6. biegu para Fajfer – Jabłoński doprowadziła do remisu 18:18. Gdańszczanie zostawili w tyle Budzynia, który musiał sobie radzić sam po tym jak po upadku z powtórki wyścigu został wykluczony Walasek. Gospodarze jednak szybko wrócili na prowadzenie, po zwycięstwie w kolejnym wyścigu 4:2.

Najciekawiej było pod koniec meczu. Przed wyścigami nominowanymi Wybrzeże przegrywało 36:42. Trener Dzikowski miał tym samym w zanadrzu jeszcze rezerwę taktyczną, którą wykorzystał w 14. biegu. Za Jabłońskiego na torze pojawił się Fajfer. Gdańszczanie doskonale wyszli spod taśmy i przez prawie cały wyścig prowadzili podwójnie. Niestety na ostatnim łuku Hougaard wyprzedził Sundstroema i przed ostatnim startem Wybrzeże miało szanse jedynie na remis. Niestety 15. wyścig podwójnie wygrali goście, którzy ostatecznie wygrali z Wybrzeżem 49:41.

Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk – 41
1. Linus Sundstroem – 6+1 (0,1*,2,2,1)
2. Anders Thomsen – 4+1 (1,2,t,1*)
3. Oskar Fajfer – 13+1 (3,2*,3,2,3,d)
4. Krzysztof Jabłoński – 5+1 (2*,3,0,0)
5. Renat Gafurow – 7 (2,t,2,2,1)
6. Dominik Kossakowski – 6+2 (2,2,1*,1*)
7. Aureliusz Bieliński – 0 (0,w,0,0)

Speedway Wanda Instal Kraków – 49
9. Patrick Hougaard – 9+2 (2*,1,1*,3,2)
10. Sam Masters – 11 (3,3,2,0,3)
11. Mateusz Szczepaniak – 8 (1,3,1,3,0)
12. Edward Mazur – 4 (0,0,3,1)
13. Grzegorz Walasek – 11+1 (3,u,3,3,2*)
14. Eryk Budzyń – 4 (3,1,0)
15. Michał Nowiński – 2 (1,1,0)

Bieg po biegu:

1. (70,09) Masters, Hougaard, Thomsen, Sundstroem 5:1
2. (70,51) Budzyń, Kossakowski, Nowiński, Bieliński 4:2 (9:3)
3. (70,52) Fajfer, Jabłoński, Szczepaniak, Mazur 1:5 (10:8)
4. (70,19) Walasek, Gafurow, Nowiński, Bieliński (w/u) 4:2 (14:10)
5. (70,71) Szczepaniak, Thomsen, Sundstroem, Mazur 3:3 (17:13)
6. (70,56) Jabłoński, Fajfer, Budzyń, Walasek (u1) 1:5 (18:18)
7. (70,29) Masters, Kossakowski, Hougaard, Bieliński, Gafurow (t) 4:2 (22:20)
8. (69,94) Walasek, Sundstroem, Kossakowski, Nowiński, Thomsen (t) 3:3 (25:23)
9. (69,91) Fajfer, Masters, Hougaard, Jabłoński 3:3 (28:26)
10. (70,04) Mazur, Gafurow, Szczepaniak, Bieliński 4:2 (32:28)
11. (69,95) Walasek, Fajfer, Thomsen, Masters 3:3 (35:31)
12. (69,96) Szczepaniak, Sundstroem, Kossakowski, Budzyń 3:3 (38:34)
13. (69,74) Hougaard, Gafurow, Mazur, Jabłoński 4:2 (42:36)
14. (69,96) Fajfer, Hougaard, Sundstroem, Szczepaniak 2:4 (44:40)
15. (69,73) Masters, Walasek, Gafurow, Fajfer (d4) 5:1 (49:41)

Wojciech Luściński
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj