Ukrainiec nowym siatkarzem Lotosu Trefla Gdańsk. To jeden z najlepszych blokujących w Polsce

Siatkarski Lotos Trefl Gdańsk pomału kończy kompletowanie składu. Do gdańskiej drużyny dołączy doświadczony środkowy – Dmytro Pashytskyy. Mierzący 2 metry 5 centymetrów zawodnik związał się z żółto-czarnymi rocznym kontraktem. Pashytskyy urodził się na Ukrainie, już po czterech latach wyemigrował z rodzicami do Stanów Zjednoczonych, a później przeniósł się na Łotwę. Pierwsze kroki w swojej seniorskiej karierze stawiał z kolei w lidze estońskiej. W sezonie 2009/2010 reprezentował barwy Parnu VK, z którym zdobył Puchar i mistrzostwo Estonii. Rok później występował w Selverze Tallin, z którym wygrał Schenker League.

NAJLEPSZY BLOKUJĄCY

W sezonie 2014/2015 występował w Cuprum Lubin. W zespole Miedziowych pokazał się ze świetnej strony, wygrywając klasyfikację najlepiej blokujących polskich rozgrywek. Po tym sezonie związał się dwuletnim kontraktem z Asseco Resovią Rzeszów. Po minionych rozgrywkach nadal plasował się w czołówkach rankingów PlusLigi, zajmując trzecie miejsce w klasyfikacji środkowych oraz szóstą pozycję w zestawieniu blokujących. W najbliższym sezonie Pashytskyy będzie bronić żółto-czarnych barw na zasadzie rocznego wypożyczenia.

– Bardzo się cieszę, że mogę dalej grać w Polsce, w PlusLidze, która według mnie jest jedną z najsilniejszych lig. Zmiana klubu daje mi motywację, by pracować jeszcze ciężej, stawiać przed sobą nowe wymagania, a także w pełni pokazać swoje umiejętności. Gdańsk to świetne miejsce do gry w siatkówkę, zespół walczy o najwyższe cele, więc bardzo się cieszę, że w przyszłym sezonie będę jego częścią. Wielkim zaszczytem będzie dla mnie też praca z tak wybitnym szkoleniowcem, jakim jest Andrea Anastasi. Jestem bardzo zadowolony z tej zmiany – mówi środkowy.

GDAŃSK TO DOBRE MIEJSCE DO GRANIA W SIATKÓWKĘ

W minionych rozgrywkach Dmytro Pashytskyy zajmował też czołowe miejsca w klasyfikacjach rozgrywek Ligi Mistrzów. W zestawieniu najlepiej blokujących fazy grupowej tych prestiżowych zmagań Ukraińca wyprzedził tylko zawodnik Trentino Diatec, Sebastian Sole. Pashytskyy został też doceniony przez CEV za swoje akcje na siatce, a po trzeciej kolejce fazy grupowej znalazł się w „Dream Team Of The Week”. Zawodnik ma za sobą również występy w reprezentacji Ukrainy.

– Jestem bardzo zadowolony, że Dmytro w przyszłym sezonie będzie grać w Gdańsku. Po decyzji Asseco Resovii o zakontraktowaniu maksymalnej liczby zagranicznych graczy, od razu skupiliśmy się na tym, by Pashytskyy trafił do nas. W mojej opinii jest to jeden z najlepszych środkowych w Polsce. Przez dwa sezony gry w PlusLidze pokazał, że świetnie sobie radzi zarówno w bloku, jak i na zagrywce i w ataku. Często zdarza się, że środkowi są dobrzy w jednym z tych elementów, a Dmytro to naprawdę kompletny gracz. Jestem bardzo zadowolony z jego pozyskania i uważam, że w Gdańsku, gdzie koncentrujemy się na spokojnym treningu i mamy czas na pracę, Dmytro może się bardzo rozwinąć i pokazać z jak najlepszej strony. Jestem pewien, że może on bardzo pomóc drużynie – mówi Andrea Anastasi, szkoleniowiec zespołu.

mat.pras/lus
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj