Nowa formuła rozgrywania mistrzostw Europy ułatwiła Portugalii zdobycie pierwszego w historii mistrzostwa Starego Kontynentu. Cristiano Ronaldo i spółka z siedmiu meczów tylko jeden wygrali w regulaminowym czasie gry. Za 4 lata współgospodarzem turnieju będzie aż 13 państw. W 2024 roku UEFA planuje kolejne innowacje. Na Euro 2016 po raz pierwszy o tytuł rywalizowały 24 zespoły. Awans do fazy pucharowej uzyskały drużyny, które uplasowały się na pierwszych dwóch miejscach w grupie, oraz cztery zespoły z najlepszym bilansem z trzecich miejsc. To sprawiło, że w drodze po mistrzostwo trzeba było rozegrać jeden mecz więcej niż w poprzednich turniejach.
TRWAŁO TO DŁUGO
– Walia i Islandia, które zyskały na nowej formule, pokazały piękny futbol, ale nie ma co ukrywać, że dzięki zwiększeniu liczby uczestników mieliśmy też słabsze zespoły. Ten turniej przy 24 zespołach był bardzo długi i zawodnicy mieli już w nogach zmęczenie. Francuzi w finale nie mieli siły grać – zauważa były reprezentant Polski, obecnie prezes Pomorskiego Związku Piłki Nożnej Radosław Michalski.
NASTĘPNY TURNIEJ W 13 KRAJACH
Za 4 lata Euro odbędzie się w 13 krajach Europy. Spotkania będą rozgrywane w Danii, Holandii, Rumunii, Irlandii, Hiszpanii, Belgii, Szkocji, Niemczech, Rosji, Anglii, Azerbejdżanie, we Włoszech i na Węgrzech. Pomysłodawcą projektu był ówczesny szef UEFA Michael Platini.
– Szczerze mówiąc, trudno mi sobie wyobrazić jak to będzie wyglądało. Dla mnie to będzie dziwne Euro. Zawsze ktoś był gospodarzem, a teraz to chyba UEFA będzie gospodarzem, albo cała Europa. Wiadomo, że Francuzi nie będą tym razem organizować turnieju, bo zbyt mało czasu minie od Euro 2016. Podobnie jest z Polską, która przecież w 2012 roku była współgospodarzem – mówi Michalski.
ZA DUŻO DRUŻYN?
Podczas Euro 2016 pojawiły się opinie, także wśród piłkarzy, że zwiększenie liczby drużyn do 24 to chybiony pomysł. UEFA nie ma zamiaru wrócić do poprzedniej formuły z 16 zespołami, a wręcz przeciwnie, rozważa poszerzenia grona uczestników. Sternicy europejskiej centrali nie wykluczają, że w 2024 roku w finałach Euro zagrają 32 drużyny.
– Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Mistrzostwa Europy straciłyby sens. Doszłoby do tego, że eliminacje byłyby niepotrzebne i mam nadzieję, że zostaniemy przy maksymalnie 24 zespołach – kończy Michalski.
Podczas pierwszych mistrzostw Europy w 1960 roku, które wówczas były rozgrywane pod nazwą Pucharu Narodów Europy wystąpiły tylko 4 reprezentacje. Od 1980 roku w Euro rywalizowało 8 zespołów. W 1996 roku liczba uczestników wzrosła do 16 drużyn.