Krystian Pieszczek wykorzystał znajomość gdańskiego toru i nie dał szans rywalom w PGE IMME

Krystian Pieszczek z Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra perfekcyjnie wykorzystał znajomość gdańskiego owalu i w finale pokonał Grigorija Lagutę (ROW Rybnik) oraz Piotra Protasiewicza (również Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra) i triumfował w zawodach PGE Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi. – To były bardzo dobre zawody w moim wykonaniu – cieszył się po ostatnim biegu Pieszczek. Junior Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra po bardzo dobrej rundzie zasadniczej wraz z Lagutą awansował bezpośrednio do biegu finałowego. Stawkę uzupełnili jeszcze Vaclaw Milik i Piotr Protasiewicz, którzy zwyciężyli w półfinałach.

PIESZCZEK NIE DAŁ SZANS W FINALE

Sam finał rozgrywany był w dwóch odsłonach. W pierwszej z nich, za spowodowanie kolizji z Pieszczkiem wykluczony został Milik, a w powtórce wychowanek gdańskiego Wybrzeża nie dał szans rywalom i optymalnie dobierał ścieżki na doskonale znanym sobie torze. – Cieszę się, że udało mi się wygrać. Stawka była bardzo wyrównana, a warunki pogodowe dały nam w kość. Tor na szczęście był dziś rewelacyjny. Oby więcej takich jazd i takiego ścigania, dodał triumfator trzeciej edycji PGE IMME.

PRZERWAŁ SERIĘ ROSJAN

W dwóch poprzednich wygrywali Rosjanie – Emil Sayfutdinov w 2014 roku i Grigorij Laguta w ubiegłym sezonie. Tym razem od starszego z braci Lagutów lepszym okazał się młody Polak. – Czego tym razem zabrakło? Niczego, to jest żużel, mówił po zawodach popularny „Grisza”. – Dzisiaj w finale nie poszło tak jakbym tego chciał. To były bardzo ciężkie zawody, w których bardzo dobrze pojechał Krystian i je wygrał. Generalnie sezon mam bardzo fajny i jeżdżę w fajnej drużynie, podsumował Laguta.

PROTASIEWICZ: MOGŁO BYĆ LEPIEJ

Na ostatnim stopniu podium znalazł się drugi z zielonogórskich podopiecznych Marka Cieślaka. Piotr Protasiewicz na pomeczowej konferencji prasowej wspomniał o trudach turnieju, jak również o swojej obecnej formie. – Temperatura wysoka, godzina też nietypowa przez co bardzo musieliśmy się dzisiaj spiąć. Jednakże tor był bardzo dobrze przygotowany – przekonywał. – Cieszę się, że udało mi się przebrnąć przez eliminacje. Zabrakło tego jednego punktu, żeby móc wybierać w finale, ale trzeba pogratulować moim kolegom – byli dzisiaj szybsi. Ja natomiast nie mam prawa narzekać, chciałbym w takiej dobrej dyspozycji dokończyć ten sezon, powiedział Protasiewicz.

Wyniki PGE Indywidualnych Międzynarodowych Mistrzostw Ekstraligi:

1. Krystian Pieszczek (Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra) 11 (2,3,3,0,3) + 1. miejsce w finale
2. Grigorij Laguta (ROW Rybnik) 11 (1,3,1,3,3) + 2. miejsce w finale
3. Piotr Protasiewicz (Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra) 11 (1,3,2,2,3) + 3. miejsce w finale
4. Vaclav Milik (BETARD Sparta Wrocław) 8 (2,1,2,3,0) + wykluczenie w finale
5. Przemysław Pawlicki (Stal Gorzów) 10 (3,1,3,1,2)
6. Tai Woffinden (BETARD Sparta Wrocław) 10 (3,2,1,2,2)
7. Niels Kristian Iversen (Stal Gorzów) 8 (3,0,3,2,0)
8. Bartosz Zmarzlik (Stal Gorzów) 8 (2,3,1,1,1)
9. Nicki Pedersen (FOGO Unia Leszno) 7 (w,0,1,3,3)
10. Patryk Dudek (Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra) 7 (3,2,0,2,d)
11. Chris Holder (Get Well Toruń) 7 (1,1,2,1,2)
12. Greg Hancock (Get Well Toruń) 6 (2,0,3,d,1)
13. Krzysztof Kasprzak (Stal Gorzów) 5 (1,0,2,1,1)
14. Grzegorz Zengota (FOGO Unia Leszno) 4 (0,1,0,3,0)
15. Jason Doyle (Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra) 4 (0,2,0,0,2)
16. Janusz Kołodziej (Unia Tarnów) 3 (0,2,0,0,1)
17. Marcin Nowak rez. (MRGARDEN GKM Grudziądz) – ns
18. Damian Dróżdż rez. (Betard Sparta Wrocław) – ns

mat. pras/lus
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj