Asseco wygrywa w Koszalinie. Kapitalny Szubarga

Trwa zwycięska passa koszykarzy Asseco. Gdynianie wygrali trzeci mecz z rzędu. Kolejny raz  boiskowym przywódcą młodej drużyny był Krzysztof Szubarga. 32-letni rozgrywający nie miał litości dla swojego byłego zespołu. Zagrał koncertowo w Koszalinie.
SZUBARGA BEZLITOSNY DLA AZS-u

W momencie zatrudnienia przez Asseco Krzysztofa Szubargi pojawiły się głosy powątpiewające w słuszność transferu. Były reprezentant Polski z każdym kolejnym meczem zamyka usta krytykom. Po poważnych problemach zdrowotnych „Szubiego”nie ma już śladu. 32-letni play-maker mimo rocznego rozbratu z ligowymi parkietami prezentuje znakomitą formę . Po pięciu kolejkach jest zdecydowanie najlepszym strzelcem Asseco. Średnio notuje 16.2 pkt i 4 asysty na mecz. Z dystansu trafia ze skutecznością 37,8%

– Uwielbiam takie komentarze, artykuły, że spadamy z ligi, że jesteśmy za słabi. To mnie napędza bardzo i proszę więcej tego, mówi Szubarga

Przed meczem w Koszalinie rozgrywający Asseco był dodatkowo zmobilizowany, ponieważ jego rozstanie z AZS-em nie było bezbolesne. Przeciwko swojemu byłemu zespołowi Krzysztof Szubarga rzucił 23 punkty. Tylko 3 z oddanych przez niego rzutów nie znalazły drogi do kosza. Trafił 4 razy na 4 próby zza linii 6,75 cm. W Koszalinie najlepszy występ w tym sezonie zaliczył Piotr Szczotka, który zdobył 16 pkt.

ZDECYDOWAŁ POCZĄTEK CZWARTEJ KWARTY

Pierwsza połowa meczu AZS-u z Asseco była wyrównana. W drugiej kwarcie gdynianie wypracowali sobie 10-punktową przewagę, ale do szatni schodzili mając tylko punkt więcej od gospodarzy. W trzeciej odsłonie meczu to AZS odskoczył na 9 punktów, ale na więcej koszalinianom nie pozwolili Krzysztof Szubarga i Piotr Szczotka, których skuteczne zagrania w ataku sprawiły, że po 30 minutach Asseco przegrywało tylko jednym punktem. Na początku czwartej kwarty goście włączyli wyższy bieg i zanotowali run 12-0. AZS nie zdołał się odrodzić i Asseo wygrało 72:69

mh
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj