Sławomir Peszko do 2020, Grzegorz Wojtkowiak do 2019 roku. Lechia przedłużyła kontrakty ze swoimi czołowymi piłkarzami. Trener Piotr Nowak zdecydował, że dalej chce pracować ze swym asystentem – Maciejem Kalkowskim, z którym przedłużono umowę do 2018 roku
PESZKO 2020
Sławomir Peszko w Lechii odbudował swoja pozycję na piłkarskim rynku. Jeśli wypełni podpisany do czerwca 2020 roku kontrakt, to spędzi w Gdańsku w sumie pięć lat. Lechia jest dopiero piątym klubem w karierze 31-letniego sportowca.
Piłkarskiego rzemiosła przez 9 lat uczył się w Wiśle Płock. Największe triumfy święcił w Lechu Poznań, z którym zdobył mistrzostwo Polski oraz krajowy puchar i superpuchar. Przed sześciu laty ruszył na podbój Bundesligi. Cztery sezony, z roczną przerwą na wyjazd do Wolverhampton, spędził w FC Koeln. Zdobył w sumie pięć bramek. W ostatnim sezonie żadnej i m.in. to zdecydowało o tym, że zaczął się rozglądać za nowym pracodawcą.
Wzrokiem sięgał aż na wschód Rosji, przeglądał możliwości gry w Anglii, ale ostatecznie za namową prezesa Lechii Adama Mandziary zdecydował się na przyjazd do Gdańska. Tu odbudował formę, czego zwieńczeniem był udział w EURO 2016 oraz regularne powołania do kadry narodowej. W reprezentacji rozegrał 41 spotkań, w których strzelił 2 gole. Plan na najbliższy sezon to mistrzostwo Polski, a w kolejnych miejsce w ścisłej czołówce ekstraklasy
WOJTKOWIAK 2019
Grzegorz Wojtkowiak ostatnio nie ma miejsca w pierwszym składzie Lechii, ale jego uniwersalność sprawia, że trener Piotr Nowak może uzupełniać rutynowanym obrońcą luki w składzie. Wojtkowiak ma 32 lata i wypromował się, podobnie jak Peszko, w Lechu Poznań. Stamtąd trafił do Bundesligi do TSV 1860 Monachium – klubu, którego barwy reprezentował przed laty trener Lechii – Piotr Nowak. Pierwsze dwa sezony były udane. Wojtkowiak często grał w pierwszym składzie, zdobywał nawet bramki. W swym trzecim sezonie w barwach TSV większość czasu spędzał na ławce rezerwowych i to zdecydowało o powrocie do Polski.
Z Lechii zdążył powrócić do reprezentacji Polski, ale na razie nie zdołał się w niej zadomowić. Miejsce na prawej obronie jest zarezerwowane dla Łukasza Piszczka, a do roli zmiennika na razie bliżej Bartoszowi Bereszyńskiemu. Dzięki temu Wojtkowiak będzie mógł się skupić na rywalizacji o miejsce w wyjściowej „11” Lechii. Reprezentacyjny licznik zatrzymał się na 23 występach.
KALKOWSKI 2018
Maciej Kalkowski to człowiek Lechii. Tu dojrzewał piłkarsko na początku lat 90. Talent i doświadczenie rozwijał w ekstraklasowym Bełchatowie. Nie bał się najtrudniejszych wyzwań i dlatego on – Lechista – na dwa lata stał się Arkowcem. Piłkarskiego szczęścia szukał w Chojnicach, Tczewie i Olsztynie, by w końcu wrócić do Lechii.
Karierę zawodniczą jako 40-latek kończył w Portowcu Gdańsk. Karierę trenerską zaczął w Lechii. Znakomicie czuje się w zespole kierowanym przez Piotra Nowaka. Pierwszy trener dzieli te uczucia i stąd decyzja o kontynuowaniu współpracy.
Włodzimierz Machnikowski