Pewne zwycięstwo na koncie szczypiornistów Wybrzeża Gdańsk. Podopieczni duetu trenerskiego Damian Wleklak i Marcin Lijewski nie mieli problemów z pokonaniem Piotrkowianina Piotrków Trybunalski i ostatecznie triumfowali 31:20. Dla Wybrzeża było to ostatnie spotkanie w 2016. Ostatnie dwanaście miesięcy gdańszczanie mogą zaliczyć do udanych. W ostatnim spotkaniu tego roku beniaminek chciał pokazać klasę, co zresztą przyszło mu bardzo łatwo.
PELNA KONTROLA
Wybrzeże od początku spotkania kontrolowało wydarzenia boiskowe. Gdańszczanie karcili przyjezdnych za nawet najmniejsze błędy w ofensywie. Przez pierwszy kwadrans, to właśnie bramki zdobyte po kontrach budowały przewagę Wybrzeża. Piotrkowianin nie istniał, ani w obronie, ani w ataku. Gdańska defensywa była niczym mur. – Gdy w każdym meczu nasza obrona będzie wyglądała tak jak podczas meczu z Piotrkowem Trybunalskim, to będziemy karcić każdego, kto do nas przyjedzie, mówił po meczu Paweł Niewrzawa. Rozgrywający, natchniony powołaniem do kadry, był najskuteczniejszym zawodnikiem Wybrzeża w tym spotkaniu. Dla drużyny zdobył 6 bramek. – Już oswoiłem się z powołaniem, teraz zrobię wszystko, aby na mistrzostwa świata do Francji pojechać, mówi były zawodnik m.in. Górnika Zabrze.
MUR W BRAMCE
Nawet jeżeli przyjezdni dochodzili do sytuacji rzutowych, w gdańskiej bramce świetnie spisywał się najpierw Artur Chmieliński, a później Maciej Pieńczewski. Były zawodnik Sokoła Browar Kościerzyna popisał się fantastyczną skutecznością. Pieńczewski obronił 5 z 6 karnych egzekwowanych przez rywali. Doskonała postawa bramkarzy, ale także zawodników ofensywnych odbiła się na wyniku, gdyż Wybrzeże ostatecznie triumfowało 31:20.