„Niepotrzebny i niezręczny żart”. Energa Czarni Słupsk przepraszają Włocławek. Po tym jak trener ECS określił miasto z Kujaw mianem „Rumunii”, teraz klub zajmuje oficjalne stanowisko. Trener Energi Czarnych Słupsk Roberts Stelmahers użył na konferencji prasowej sformułowania „Rumunia” określając, że następny mecz jego zespół gra we Włocławku.
-I don’t know what we play next three games. I know we play in Rome…Romenia, no in Wloclawek.
Zdaniem włocławian określenie jest obraźliwe. Klub z Włocławka opublikował oficjalne stanowisko, w którym domagał się przeprosin od trenera i władz klubu ze Słupska.
Na ten wpis zareagowali włodarze słupskiego klubu, którzy wystosowali oficjalne oświadczenie.
Prezes Zarządu STKSSA
Andrzej Twardowski
KIBICE Z WROCŁAWIA UPOWSZECHNILI OKREŚLENIE „RUMUNIA”
Drużyny ze Słupska i Włocławka zmierzą się ze sobą w extraklasie koszykówki za dwa tygodnie.
Określenia „Rumunia” w stosunku do kibiców z Włocławka upowszechnili fani koszykówki z Wrocławia. Oba zespołu przez wiele lat rywalizowały o Mistrzostwo Polski. Kibice obu klubów nigdy nie darzyli się sympatią. Stąd też nie szczędzili sobie złośliwości. Słowo „Rumunia” jest jednym z nich.
Trener Energa Czarnych Słupsk Roberts Stelmahers przed laty był zawodnikiem Śląska Wrocław.
Przemysław Woś/hb