1 marca nakładem wydawnictwa SQN ukazała się książka „Piłkarska furia. Podróż przez hiszpański futbol”. To pozycja, którą trzeba przeczytać, nie tylko wtedy, gdy jest się kibicem. To pozycja, która wychodzi daleko poza świat piłki nożnej. Od Ricardo Zamory do Ikera Casillasa. Od Josepa Samitiera do Andrésa Iniesty. Od Alfredo di Stéfano do Davida Villi. Ceniony dziennikarz sportowy Jimmy Burns przekopuje się przez historię piłki nożnej, by pokazać, jak futbol połączył Hiszpanię, a hiszpański styl gry podbił serca kibiców na całym świecie.
Pracując nad książką, autor odkrywa, że pierwszym ulubionym klubem Franco był Athletic Bilbao, barwy FC Barcelony wcale nie muszą pochodzić ze Szwajcarii, Atlético Madryt założone zostało przez Basków, a słynne zawołanie kibiców Realu Hala, Madrid! wymyślił dziewięcioletni syn króla.
Piłkarska furia zabiera czytelnika w podróż przez najważniejsze mecze i momenty, które zdefiniowały hiszpański futbol: od pierwszych kopnięć piłki w miastach i na plażach, przez powstanie ligi i rywalizację gigantów – FC Barcelony i Realu Madryt, po grę reprezentacji Hiszpanii, która w wielkim stylu sięgnęła po mistrzostwo świata i dwa razy triumfowała w mistrzostwach Europy.
– Ta książka wychodzi poza piłkarskie ramy, by pomóc zrozumieć kraj i społeczeństwo. Pokazuje transformację Hiszpanii poprzez, dzięki i na przekór tej wspaniałej grze – uważa Guillem Balagué.
A dziennikarz Leszek Orłowski zwraca uwagę, że brakuje takich przewodników, jak Burns, którzy dają kibicowi wgląd w kolejne warstwy futbolu.
Oby więcej takich książek na naszym rynku.
Joanna Wiśniowska