Zarówno Drutex-Bytovia, jak i Chojniczanka Chojnice nadal pozostają bez wiosennego zwycięstwa w Nice 1 lidze. Drużyna z Bytowa na czele z nowym trenerem – Adrianem Stawskim zmierzy się w Tychach z GKS-em. Z kolei „Chojna” zagra na wyjeździe z Wisłą Puławy.
CHOJNICZANKA IGRA Z OGNIEM

Chojniczanka wiosną zremisowała wszystkie trzy mecze, a mimo to nadal pozostaje liderem ligi. Wszystko dlatego, że rywale, którzy ją gonią również mają problemy ze zbieraniem punktów. Ekipa z Chojnic musi jednak najszybciej wydostać się z marazmu i zdobyć pierwszy komplet punktów, jeśli nadal poważnie myśli o liderowaniu. Kolejne straty punktów mogą pogłębić kryzys, a w konsekwencji Chojniczanka może spaść z pierwszej pozycji.

Tym razem podopieczni Piotra Gruszki zagrają w sobotę o 12:45 z Wisłą Puławy. Obie ekipy jesienią w Chojnicach stworzyły niesamowite widowisko, które skończyło się wynikiem 3:3. Wisła potrafiła powstać z kolan przy wyniku 1:2 i za sprawą bramek Nowaka i Patejuka wywiozła bardzo cenny punkt. Puławianie jednak wiosną prezentują się solidnie i wygrali już z Drutex-Bytovią i Chrobrym Głogów.

NOWA MIOTŁA W DRUTEX-BYTOVII

Początek tygodnia był burzliwy w Drutex-Bytovii. W weekend posadę trenera stracił Tomasz Kafarski, a już w poniedziałek klub ogłosił, że jego następcą będzie Adrian Stawski – dotychczasowy asystent Kafarskiego, a wcześniej Janasa i Walkusza. Włodarze Drutex-Bytovii postanowili, że oddadzą drużynę w ręce trenera, który doskonale wie, co dzieje się w drużynie.

Pierwszy sprawdzian Stawskiego to tak zwany mecz o sześć punktów. „Czarne Wilki” zagrają z GKS-em Tychy, który jest przedostatni w tabeli i traci do bytowiaków pięć oczek. Co ciekawe, nigdy w historii Drutex-Bytovia nie wygrała z drużyną z Tych. Najbliżej tego była… jesienią. Wówczas prowadziła 1:0 po golu Kuby Bąka, jednak w 85. minucie z rzutu wolnego wyrównał Łukasz Grzeszczyk.

Zwycięstwo Drutex-Bytovii pozwoli na nabranie pewności siebie, ale także na odsunięcie się od strefy zagrożonej spadkiem.

BW/mro