„Jestem zadowolony, że nadal będę grał w Lotosie Trefl, bo bardzo się do tego klubu przywiązałem” – przyznał Mateusz Mika po przedłużeniu o rok kontraktu z ósmym zespołem zakończonego w niedzielę sezonu ekstraklasy. – Patrzę w przyszłość z optymizmem. Nie jestem co prawda upoważniony do zdradzenia, kto ma do nas trafić, ale widzę, że w Gdańsku powstaje bardzo ciekawa drużyna. Dziękuję również za pomoc i okazane mi zaufanie. Mój ostatni sezon przeplatany był różnymi kontuzjami i innymi niezbyt ciekawymi historiami. Nie byłem zadowolony ze swojej dyspozycji, a wszystko sprowadza się do kontuzji więzadła właściwego rzepki, przez które nie mogłem normalnie trenować” – podkreślił 26-letni przyjmujący.
ODPOCZNIE OD REPREZENTACJI
Mistrz świata z 2014 roku do momentu całkowitego wyleczenia urazu zawiesił grę w reprezentacji Polski. Zawodnika gdańskiego klubu nie ma w kadrze na rozgrywki Ligi Światowej, nie wiadomo również, czy weźmie udział w zaplanowanych na przełomie sierpnia i września mistrzostwach Europy, których biało-czerwoni będą gospodarzem.
– Ta kontuzja ciągnie się za mną zdecydowanie za długo. Gra w reprezentacji to zaszczyt i frajda, ale chciałbym jej pomóc będąc w pełni sił i w optymalnej dyspozycji. Pośpiech nie jest wskazany, bo właśnie przez kolejne mecze w kadrze nie mogłem się całkowicie wyleczyć. Nie jestem zdrowy i ta przerwa powinna mi umożliwić odbudowanie się. Wrócę dopiero wtedy, kiedy będą wyleczony i nie wiem, jak długo potrwa mój rozbrat z reprezentacją. Może miesiąc, a może nawet i trzy, dodał Mika.
MIKA PRZESZEDŁ BADANIA
W poniedziałek o siódmej rano zawodnik przeszedł badanie rezonansem magnetycznym i na podstawie jego wyniku zapadnie decyzja o dalszym leczeniu.
– Mateusz chce walczyć o najwyższe cele i nie lubi grać na 50 procent swoich możliwości. Wierzymy, że będzie w nowym sezonie zdrowy i ponownie stanie się czołowym zawodnikiem ligi oraz reprezentacji, z którą za rok przyjdzie mu bronić tytułu mistrza świata, wspomniał prezes Lotosu Trefl Dariusz Gadomski.
Jak przyznał, w klubie uznano, że zespół wymaga zmian, ale akurat nie obejmą one Miki. – Będą zmiany, bo nasi sponsorzy, partnerzy oraz kibice mają prawo oczekiwać lepszego wyniku niż w tym sezonie, w którym zajęliśmy ósmą pozycję. Z drugiej strony bardzo się cieszę, że Mateusz został z nami. Rozmowy w kwestii przedłużenia kontraktu były dość szybkie i przyjemne, wyjawił.
Mika występuje w Lotosie Trefl od 2012 roku, ale sezon 2013/2014 spędził na wypożyczeniu we francuskim Montpellier UC. W sumie w gdańskiej drużynie rozegrał 112 ligowych meczów, w których zdobył 1484 punkty.
SCHULZ I ANASTASI TEŻ ZOSTAJĄ
Poza reprezentantem Polski kontrakty na kolejny sezon zdecydowali się również przedłużyć 27-letni atakujący Damian Schulz oraz włoski szkoleniowiec Andrea Anastasi.
Z drużyny odeszli natomiast środkowi bloku 29-letni Ukrainiec Dmytro Paszycki i starszy o dwa lata Bartosz Gawryszewski, który występował w Gdańsku od 2012 roku, a w trzech ostatnich sezonach był jego kapitanem. Ponadto karierę zakończył blisko 39-letni libero Piotr Gacek. Z Lotosem Trefl rozstanie się zapewne także słowacki rozgrywający Michal Masny.