W piątek, najpóźniej do końca tygodnia ma być znana przyszłość Krzysztofa Szubargi. Najlepszy polski koszykarz mijającego sezonu PLK waha się czy zostać w Gdyni, czy przyjąć propozycję klubu z Krakowa. Przesądzone jest odejście Przemysława Żołnierewicza, który najprawdopodobniej trafi do PGE Turowa Zgorzelec.
SZUBIEGO KUSI PIERWSZOLIGOWIEC Z KRAKOWA
Krzysztof Szubarga, który w wieku 33 lat rozegrał najlepszy sezon w karierze, stał się łakomym kąskiem dla większości klubów w Polsce. Doświadczony rozgrywający już w trakcie sezonu otrzymywał oferty transferowe. Odmówił między innymi Anwilowi Włocławek, pamiętając jak wiele zawdzięcza Asseco, które w trudnym momencie wyciągnęło do niego pomocną dłoń. W Gdyni były reprezentant Polski nie tylko odbudował formę, ale zyskał drugą młodość. Ze średnią ponad 18 pkt na mecz został królem strzelców PLK. Nagrodą za świetne rozgrywki ma być nowy, zdecydowanie wyższy kontrakt, który zaoferował mu mający aspirację awansu do ekstraklasy klub z Krakowa – Finansowo R8 Basket Kraków możliwe, że bije każdy klub w Polsce. Jeśli Krzysiek odejdzie do Krakowa to ja nie będę potępiał tej decyzji. Jest zawodowym sportowcem i gra po to żeby zarabiać pieniądze. Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego. Kariera sportowca jest dosyć krótka, może się załamać w jednym momencie. Takie wybory jak Krzyśka to są życiowe wybory i sam musi sobie odpowiedzieć na to, co będzie dla niego najlepsze – mówi ze zrozumieniem Przemysław Frasunkiewicz, trener Asseco.
CZEKAJĄ NA DECYZJĘ SZUBARGI. Z ŻÓŁNIEREWICZEM JUŻ NIE ROZMAWIAJĄ
Budowę drużyny i ewentualne transfery gdyński klub uzależnia od decyzji Szubargi. Asseco zaproponowało swojemu najlepszemu koszykarzowi nowy kontrakt i czeka na decyzję zawodnika. W Gdyni po cichu liczą, że Szubarga zostanie, choć nie mają złudzeń, że będzie o to bardzo trudno. Wydawało się, że łatwiej będzie przekonać do podpisania nowego kontraktu Przemysława Żołnierewicza. Okazało się jednak, że 22 latek ma inne plany – Nie chcę rozmawiać na temat Przemka Żołnierewicza. Dostał propozycję i nie skorzystał z niej. Nie za bardzo rozumiem powody, którymi się kieruje. Krzysiek Szubarga, który jest bardzo doświadczonym graczem rozmawiał ze mną na temat podjęcia swojej decyzji 5 razy więcej niż Żołnierewicz. Chciałem go przestawić na pozycję numer 2, tak jak grał w ostatnich 12 meczach. Uważam, że na tej pozycji mógłby zrobić większą karierę. Ale rozmowy spełzły na niczym więc szukamy nowej dwójki – mówi rozczarowany Frasunkiewicz
SĄ KANDYDACI DO ASSECO
Jednym z kandydatów do gry w Asseco na pozycji rzucającego obrońcy jest Jakub Garbacz. 23 latek, który mierzy 197 cm ostatnio występował w King Wilkach Szczecin, gdzie notował średnio 4,3 pkt – Jest duży na swoją pozycję, jest agresywny. Garbacz włoży głowę tam, gdzie ktoś inny jej nie wsadzi. Ma duży potencjał i wszystko zależy od niego – podkreśla Przemysław Frasunkiewicz.
Garbacz jest wychowankiem Rosy Radom, w której w ostatnich 4 latach grał Damian Jeszke. 22-letni skrzydłowy w czasach juniorskich występował w GTK, a od kilku dni trenuje w Gdyni – Przyglądamy mu się. Bardzo ciekawy zawodnik, bardzo rzadko spotykany rodzaj koszykarza z wyjątkowo dobrym przeglądem pola. To się bardzo rzadko zdarza u tak wysokich zawodników, a Damian ma ponad 2 metry wzrostu. Ma dobry rzut- chwali zawodnika trener Frasunkiewicz. Jeszke w zakończonych już dla Rosy rozgrywkach zaliczył lekki progres w porównaniu z poprzednimi dwoma sezonami. Jego średnie oscylowały w okolicy niespełna 4 punktów na mecz i 2,5 zbiórek w ciągu średnio 14 minut spędzanych na parkiecie. Na razie w Gdyni oceniają przydatność Jeszki do drużyny, natomiast bliski podpisania kontraktu z Asseco jest Dariusz Wyka. 25-letni środkowy ostatnie 2 sezony spędził w Mieście Szkła Krosno.