Koszykarze Energa Czarnych Słupsk bez medalu Mistrzostw Polski. Słupszczanie ulegli w małym finale BM Stali Ostrów Wielkopolski w meczach 2:0 i ostatecznie zajęli w tym sezonie czwarte miejsce. We wtorek słupszczanie przegrali w hali Gryfia mecz numer dwa 67:76.
UDANY SEZON
– Wiem, że to czwarte miejsce, ale myślę, że mimo wszystko był to dla nas udany sezon. Awansowaliśmy do półfinału, teraz niestety przegraliśmy pięć meczów z rzędu i nasza przygoda kończy się właśnie tak. Bardzo chciałem podziękować naszym kibicom, którzy byli z nami w dobrych i złych chwilach, bo to mimo wszystko był w różnych aspektach ciężki sezon. Ale byli z nami do końca również w poniedziałek i to dla nas naprawdę coś ważnego – mówił po ostatnim meczu sezonu skrzydłowy Energa Czarnych Słupsk Grzegorz Surmacz.
– Ten medal nam się należał. Walczyliśmy w półfinale ze Stelmetem i 2:0 z Czarnymi nie oddaje tego, jaką walkę musieliśmy stoczyć z zespołem ze Słupska. Brąz to dla nas naprawdę coś ważnego – mówił po meczu Tomasz Ochońko ze Stali Ostrów Wielkopolski.
POTENCJAŁ W PEŁNI WYKORZYSTANY
Trener Energa Czarnych Roberts Stelmahers podkreślał, że jego zespół dał z siebie sto procent. – Jestem dumny z tych chłopaków, to prawdziwi profesjonaliści. Nie poddawali się w bardzo trudnych momentach tego sezonu. Mieliśmy rewolucję w składzie w styczniu. To cztery miesiące temu i mimo to jesteśmy w najlepszej czwórce w kraju. Czy zrobiłbym w tym sezonie coś inaczej? Oczywiście mogłem wybierać inne opcje taktyczne, ale myślę, że wykorzystaliśmy swój potencjał na 100 procent. To dobra robota i jestem dumny z moich zawodników.
Przed drużyną ze Słupska ciężkie przygotowania do nowego sezonu. Klub stracił głównego sponsora. Ze wspierania zespołu po 12 latach wycofał się koncern Energa.
Przemysław Woś/mili