Lechia Gdańsk bez Mario Malocy? Chorwacki obrońca nie zagrał w sobotnim meczu z Cracovią. Zdaniem chorwackich mediów piłkarz ustalił już warunki transferu do Greuther Furth (2. Bundesliga). Pada kwota 700 tys. euro. Pojawia się również temat Chin.
Informację o ewentualnym transferze defensora Lechii podał chorwacki Dalmatinski Portal. Ósmy klub minionego sezonu 2. Bundesligi miałby zapłacić za Mario Malocę 700 tys. euro, z czego 200 tys. euro dostałby poprzedni klub Chorwata Hajduk Split (na mocy umowy, którą klub zawarł z Lechią).
FILAR DEFENSYWY
Urodzony w 1989 roku Chorwat gra w Lechii Gdańsk od dwóch sezonów. Mario Maloca szybko stał się filarem gdańskiej defensywy. Dorobił się przydomku „Generała”. Szybko nauczył się języka polskiego. W Lechii rozegrał 60 meczów, w których strzelił 4 gole.
WĄTEK CHIŃSKI
Jednak negocjacje na temat przedłużenia kontraktu przebiegały topornie. Oferty przedstawiane przez Lechię nie zostały zaakceptowane. Piłkarz poszukiwał pracy poza polską ligą. Pojawił się m.in. trop chiński, gdzie na boiskach piłkarskich zarabia się miliony.
„BEZ KOMENTARZA”
Pytany o Mario Malocę na piątkowej przedmeczowej konferencji prasowej trener Piotr Nowak powiedział, że piłkarz nie zagra z powodu urazu stopy. W niedawnym wywiadzie dla Dziennika Bałtyckiego bramkarz Lechii, Dusan Kuciak, pytany o przyszłość chorwackiego obrońcy, poprosił o kolejne pytanie i odmówił odpowiedzi.
Na początku sezonu Lechia Gdańsk wypożyczyła do Lecha Poznań wieloletniego stopera Rafała Janickiego. Mario Malocę w meczu z Cracovią zastępował Portugalczyk Joao Nunes. Coraz więcej wskazuje na to, że ostatecznie defensor opuści Lechię Gdańsk. Najważniejsze pytanie nie będzie „czy” odejdzie, ale „gdzie” – do Chin czy Niemiec.