Zdecydowała ostatnia akcja. Czarni Słupsk przegrywają na wyjeździe

Ostatnia akcja nieudana i Czarni Słupsk przegrywają w Ostrowie Wielkopolskim 74-76. Zabrakło konsekwencji i zespołowości, którą słupszczanie imponowali w tym meczu przez niemal 20 minut.

Do przerwy Czarni Słupsk prowadzili w Ostrowie różnicą nawet 15 punktów, ale pierwsze dwie kwarty wygrali 50-40. To efekt niezłej obrony i zespołowości w ataku, dzielenia się piłką. W trzeciej kwarcie słupszczanie długo na koncie mieli tylko 3-punktowe trafienie Łukasza Seweryna, a gospodarze systematycznie zmniejszali przewagę gości. Do czwartej części meczu oba zespoły przystąpiły z niewielką przewagą przyjezdnych 59-60.

W ostatniej kwarcie BM Stal Ostrów Wielkopolski odrzuciła Czarnych Słupsk daleko od kosza. Indywidualne akcje z rzadka przynosiły rezultat. Ze świecą można było szukać zespołowych akcji z pierwszej części meczu. A Stal punktowała. Przy dwupunktowym prowadzeniu gospodarzy na 17 sekund przed końcem piłkę miał bohater ostatniego meczu Dominic Artis, ale przy wejściu pod kosz pośliznął się i prawie stracił piłkę. Uratował ją Daniel Wall, oddał do Artisa. Amerykanin rzucił za 3 punkty na zwycięstwo, ale nie trafił.

BM Stal Ostrów Wielkopolski pokonał Czarnych Słupsk 76-74. Najwięcej punktów dla Czarnych Słupsk zdobyli Artis – 16, Watts – 16 i Cesnauskis – 13. Kluczowa jednak okazała się zespołowa gra Stalówki i 10 asyst Johnsona.

 

Przemysław Woś/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj