PILNE. Nowe fakty w sprawie korupcji w żużlu. Sponsor toruńskiego klubu przyznał się do winy

Najpierw zlecił innej osobie, by przekupiła zawodnika Wybrzeża Gdańsk, a później cały proces nadzorował. Tak prokuratura opisuje działania sponsora toruńskiego klubu.
– Został mu przedstawiony zarzut również o charakterze korupcyjnym, z tym, że jego zarzut dotyczy tak zwanego sprawstwa kierowniczego. Podejrzany polecił osobie, która już już wcześniej usłyszała zarzuty w tej sprawie, udzielenie obietnicy zawodnikowi klubu korzyści majątkowej osobistej, jak również nadzorował czynności podejmowane przez tego podejrzanego w związku z tymi obietnicami. Podejrzany złożył obszerne wyjaśnienia, przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu przestępstwa – mówi Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

PORĘCZENIE MAJĄTKOWE

Chodzi o propozycję wręczenia stu tysięcy złotych łapówki jednemu z gdańskich zawodników. Ten miał celowo upaść na tor i symulować awarię silnika podczas barażowego meczu z Get Well Toruń. Mężczyzna w środę opuści areszt. Prokuratora zastosowała wobec niego środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 200 tysięcy złotych. Podejrzany ma też zakaz opuszczania kraju.

Wojciech Luściński/mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj