Czwartą porażkę z rzędu ponieśli hokeiści MH Automatyki. Gdańszczanie w meczu wyjazdowym musieli uznać wyższość Unii Oświęcim i przegrali 0:3. Bramki dla gospodarzy strzelali Damian Piotrowicz, Martin Kasperlik i niechciany w Gdańsku, Dawid Maciejewski. PRZEWAGA ZDAŁA SIĘ NA NIC
W czwartek gdańszczanie powtórzyli scenariusz z wtorkowego meczu przeciwko JKH GKS Jastrzębie. Podopieczni Andreja Kowaliowa mieli w pierwszej tercji zdecydowaną przewagę. Gdańszczanie oddawali dużo strzałów, ale podobnie jak we wtorek, nie udało się zamienić żadnego z nich na bramkę. Gospodarze skupili się na defensywie i często kontratakowali, ale także bez efektu bramkowego. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
GDAŃSZCZAN DOBIŁ NIECHCIANY ZAWODNIK
Druga tercja już pod dyktando Unii, która bardzo szybko wyszła na prowadzenie. Półtorej minuty po wznowieniu gry do siatki trafił Damian Piotrowicz. MH Automatyka nie potrafiła odpowiedzieć, a w dodatku pod koniec trzeciej tercji straciła drugą bramkę. Tym razem zamieszanie pod bramką Tomasza Witkowskiego wykorzystał Martin Kasperlik. W ostatnich sekundach spotkania gdańszczan dobił niechciany nad morzem Dawid Maciejewski. Klub z tym zawodnikiem kilka dni temu rozwiązał kontrakt.
W TABELI CORAZ GORZEJ
Po porażce sytuacja gdańszczan w tabeli zdecydowanie się pogorszyła. Co prawda, podopieczni Andreja Kowaliowa utrzymali 8. miejsce, ale ich strata do szóstej Unii Oświęcim wzrosła do 7 punktów. Gdańszczanie nerwowo spoglądać będą na mecze Orlika Opole, które w tym momencie zajmuje 7. miejsce w tabeli i ma 2 punkty przewagi nad MH Automatyką.
lus