Zwycięstwo w PGNiG Superlidze odnieśli szczypiorniści Wybrzeża Gdańsk. Podopieczni Marcina Lijewskiego pewnie pokonali przed własną publicznością KPR Legionowo 28:22. Na przeciwnym biegunie piłkarze ręczni z Gdyni. Spójnia okazała się wyraźnie gorsza od Azotów Puławy i przegrała przed własną publicznością 26:43.
WYBRZEŻE GDAŃSK – KPR LEGIONOWO 28:22 (13:6)
Od samego początku szczypiorniści Wybrzeża mieli spotkanie pod kontrolą. Dominacja Wybrzeża była wyraźna i bardzo widoczna. Przyjezdni drugie trafienie w spotkaniu zaliczyli dopiero w okolicach 18. minuty meczu, a gdańszczanie mieli plan, który bardzo konsekwentnie realizowali. Do przerwy prowadzili bardzo wyraźnie 13:6. Po zmianie stron Wybrzeże nie przestawało rzucać. Na 20. minut przed zakończeniem meczu na tablicy pojawił się wynik 19:9. Co prawda goście pod koniec zniwelowali stratę, ale ta była na tyle duża, że drużyna Marcina Lijewskiego spokojnie dowiozła zwycięstwo do końca ostatecznie wygrywając 28:22
SPÓJNIA GDYNIA – AZOTY PUŁAWY 26:43 (12:18)
Niestety w kolejnym spotkaniu zawodzą szczypiorniści Spójni Gdynia. Drużyna Dawida Nilssona nie była gotowa na występy w Superlidze, co po wynikach w tym sezonie, widać gołym okiem. Ofensywa gospodarzy praktycznie nie istniała. Pierwsza bramka dla gdynian wpadła dopiero po kwadransie, wówczas goście prowadzili już 6:1. Obraz gry nie zmienił się praktycznie do końca spotkania i Azoty Puławy zwyciężyły 43:26.
W sobotę, w gdyńskiej hali GCS derby Trójmiasta. Spójnia zmierzy się z Wybrzeżem. Gdańszczanie w tym spotkaniu mogą zagwarantować sobie udział w walce o fazę play-off