Żużlowcy Zdunek Wybrzeża z porażką wracają z Rybnika w meczu 5. kolejki Nice 1 L.Ż. Podopieczni Lecha Kędziory przegrali z ROW-em 40:50. Na wysokości zadania stanęło duńskie trio Wybrzeża – Anders Thomsen, Mikkel Bech i Mikkel Michelsen. Na całej linii zawiedli Polacy. Michał Szczepaniak i Oskar Fajfer zdobyli łącznie 5 punktów. ROW był zdecydowanym faworytem tego spotkania. Drużyna ze Śląska jest także jednym z pretendentów do awansu, do PGE Ekstraligi. Po stronie Wybrzeża największe obawy przed spotkaniem budziła para polskich zawodników – Michał Szczepaniak i Oskar Fajfer. Seniorzy Wybrzeża spisują się słabo w tym sezonie, a to potwierdziły także pierwsze biegi niedzielnego meczu. Szczepaniak przywiózł dwa zera, Fajfer dwie jedynki.
SZALENI DUŃCZYCY
Jedynymi jasnymi punktami Zdunek Wybrzeża byli Duńczycy. W pierwszym biegu świetnie zaprezentował się Mikkel Bech, który mocnym atakiem na drugim wirażu minął Andrieja Karpowa. Remis w pierwszym wyścigu zwiastował ostre ściganie, ale możliwości Wybrzeża zweryfikował już bieg juniorski. W nim Dominik Kossakowski powalczył jedynie przez pół okrążenia, Turowski minął Kossakowskiego, a Skupień i Chmiel odjechali daleko ostatecznie przywożąc podwójne zwycięstwo do mety.
Kolejny bieg to także nieporozumienie jeżeli chodzi o gdańszczan. Zupełnie niespasowani z torem Thomsen i Fajfer wyraźnie ulegli parze Batchelor-Cook. W swoim pierwszym wyścigu nie popisał się także Michelsen, który wspólnie z juniorem przegrali podwójnie.
ZALICZKA WYSTARCZYŁA
W kolejnych fragmentach spotkania gdańscy Duńczycy spasowali się z torem i to oni byli motorem napędowym drużyny . Regularnie punktował bardzo waleczny Mikkel Bech, na swój optymalny poziom wzbił się także Mikkel Michelsen, a i Anders Thomsen z biegu na biegu wyglądał coraz lepiej. Żużlowcy nie mieli jednak wsparcia od swoich kolegów. Dołował Fajfer, nic nie jechał Szczepaniak, a Kędziora ratował się zmianami taktycznymi.
SZANSA NA BONUS
Przez większość spotkania Zdunek Wybrzeże utrzymywało 10 punktowy dystans do rywali z Rybnika. Utrzymali go także bo biegach nominowanych, w których obudził się Fajfer i przywiózł trójkę, a dyspozycję potwierdzili Bech i Mikkelsen, który w 15. biegu wygrali 4:2. To podtrzymuje szansę gdańszczan na zdobycie bonusu po meczu rewanżowym. Ostatecznie Wybrzeże przegrało w Rybniku 40:50.
Wybrzeże musi zacząć wyciągać wnioski. Z tak jeżdżącymi polskimi zawodnikami kwestia awansu do ekstraligi w tym sezonie to jedynie sfera marzeń.