Mirosław Berliński poprowadzi żużlowców Zdunek Wybrzeża. Fajfer nie będzie kapitanem

Mirosław Berliński może przejąć stery w żużlowym Wybrzeżu. Niegdyś były żużlowiec gdańskiego klubu, ma zająć się zawodnikami po zwolnieniu przez zarząd trenera Lecha Kędziorę.
Wybrzeże osiąga w tym sezonie dramatyczne wyniki, co obija się także na miejscu w tabeli Nice 1 L.Ż. Gdańszczanie zajmują trzecie miejsce od końca, a ich miejsce w tabeli jest równie fatalne co bilans spotkań. Pięć porażek i dwa zwycięstwa to dorobek, którym „mógł pochwalić” się Lech Kędziora. Zarząd miał wiele zastrzeżeń do pracy szkoleniowca. Pojawiały się glosy, że treningi drużyny były rzadkością, a trener większość uwagi poświęcał torowi po odejściu na początku sezonu toromistrza.

ZMIANY, ZMIANY I JESZCZE RAZ ZMIANY

W Gdańsku czas na zmiany. Stery ma przejąć Mirosław Berliński – niegdyś doskonały żużlowiec, od lat oddany pracownik klubu. Decyzja zrozumiała. Berliński to szanowana postać w żużlowym środowisku, teraz ma poukładać relację wewnątrz drużyny i odwrócić losy niemal straconego sezonu. 

FAJFER ZAWODZI I NIE JEST KAPITANEM 

Pokorą w obecnej sytuacji wykazał się Oskar Fajfer. Do tej pory kapitan drużyny postanowił zrezygnować z tej funkcji. Ostatni mecz w Gnieźnie przelał czarę goryczy. Fajfer zakończył mecz z dorobkiem 0,t,0. Wyraźnym sygnałem był też fakt, że kapitan nie wyszedł do gdańskich kibiców, którzy w gronie około 100 osób pojawili się na torze w Gnieźnie. 

DUŃSKI INDYWIDUALISTA

Przed Mirosławem Berlińskim trudne zadanie. Były żużlowiec będzie musiał poskromić duńskie trio, które najwyraźniej nie potrafi dostosować się do realiów polskiego żużla. Na cenzurowanym jest przede wszystkim Anders Thomsen, który według naszych informacji, odmówił jazdy w ramach zmiany taktycznej w Gnieźnie.

Berliński, najprawdopodobniej, zadebiutuje w roli menadżera już 10 czerwca. Gdańszczanie w meczu rewanżowym zmierzą się na własnym torze ze Startem Gniezno.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj