Wracają z honorem, ale bez kompletu punktów. MH Automatyka słabsza od Cracovii

MH Automatyka walczyła do końca o remis w Krakowie z wyżej notowaną Comarch Cracovią. Ostatecznie podopieczni Marka Ziętary przegrali z wyżej notowanym rywalem 1:2.
Pod wodzą polskiego trenera Marka Ziętary gdańszczanie pojechali do Krakowa z nadziejami na urwanie punktów Cracovii. Od początku spotkanie z wysokiego C rozpoczęli jednak gospodarze, którzy wyszli na prowadzenie w pierwszej tercji w 9 minucie. Bramkę zdobył Czech Štěpán Csamango.

 
PODNIEŚLI SIĘ

Nie podcięło to skrzydeł gdańskiemu zespołowi, który wyrównał niespełna 10 minut później. Vitek podał do Stasiewicza, a ten niepozornie, backhandem uderzył w kierunku bramki gospodarzy i było 1:1.
W drugiej tercji gospodarze ponownie doszli do głosu i ponownie, jak w przypadku pierwszej tercji podczas gry w przewadze. Patryk Noworyta potężnym strzałem z niebieskiej pokonał Cariegorodcewaze.

NIC SIĘ NIE ZMIENIŁO

Trzecia tercja nie przyniosła zmiany wyniku, ostatecznie dzięki skutecznej grze w przewadze to Comarch Cracovia zwyciężyła 2:1 w swoim inauguracyjnym meczu sezonu. MH Automatyka w tabeli ligowej jest na 5 miejscu z jednym zwycięstwem i jedną porażką.

pkat
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj