Do tej pory gdańscy hokeiści musieli radzić sobie bez wsparcia spółek Skarbu Państwa. Głównym sponsorem było miasto, a duże wsparcie przekazywała firma MH Automatyka. Teraz sytuacja zmienia się diametralnie. Wsparcie Grupy Lotos może okazać się bezcenne. Obie strony nie ujawniają wysokości wsparcia, ale za kulisami mówi się o kwotach nieprzekraczających miliona złotych.
KONCERN PALIWOWY ZMIENIA STRATEGIĘ
Wiceprezes Grupy Lotos Patryk Demski podkreślił w rozmowie z Radiem Gdańsk, że koncern paliwowy zmienia strategię i, oprócz współpracy ogólnopolskiej, chce skupić się także na sporcie lokalnym. – Historia Lotosu zatacza koło. Nad wyraz cenimy wszystko to, co lokalne, pomorskie. Wydaję się, że Lotos oderwał się od Pomorza i Gdańska. Dzisiaj, niejako symbolicznie, wracamy poprzez nasze porozumienie z gdańskimi hokeistami. Zmiana naszej strategii będzie polegała na tym, że będziemy bardziej aktywni w miejscu, w którym jest serce naszego koncernu – mówił.
BĘDZIE STABILIZACJA?
W gdańskim klubie nie kryją radości po podpisaniu porozumienia z Grupą Lotos. To pomoże drużynie w stabilizacji i podwyższeniu komfortu zawodników. – Bardzo się cieszymy z podpisania tej umowy. Od początku powstania klubu staraliśmy się pozyskać do współpracy firmę pokroju Grupy Lotos. My zrobimy wszystko, żeby udowodnić, że jesteśmy wartościowym partnerem i narzędziem marketingowym – mówi prezes PKH 2014 Bartosz Purzyński.
W konferencji prasowej wziął także udział kandydat PiS na prezydenta Gdańska Kacper Płażyński. – Chcieliśmy wesprzeć gdański hokej. Od dwóch lat znamy się z panem prezesem Purzyńskim i wygląda na człowieka energicznego i bardzo zaangażowanego. Pół roku temu dowiedziałem się o problemach finansowych gdańskich hokeistów. Wiedziałem, że może to zaważyć na przyszłości i wówczas postanowiłem pomóc. Długo szukaliśmy zarówno firm prywatnych, jak i spółek Skarbu Państwa. Mam nadzieję, że moja rekomendacja w jakimś zakresie pomogła – powiedział Kacper Płażyński.