Arka Gdynia, po słabym spotkaniu, przegrała z Cracovią Kraków na zakończenie 18. kolejki Lotto Ekstraklasy. „Żółto-niebiescy” po klęsce w meczu przyjaźni, nie kryli rozczarowania.
Arkowcy zanotowali trzecią porażkę z rzędu. W meczu z Cracovią, podopieczni Zbigniewa Smółki najpierw zbyt łatwo stracili dwie bramki w pierwszej połowie, a potem nie mieli pomysłu na przedarcie się przez krakowski blok obronny. Ostatecznie przegrali 0:3. Posłuchajcie co Damian Zbozień, Michał Janota i trener Zbigniew Smółka mieli do powiedzenia po meczu.
– Ewidentnie nam nie szło w tym spotkaniu. Nie udało nam się zrealizować założeń taktycznych, nakreślonych przez trenera, przez co Cracovia zdobyła swoje bramki za łatwo. Ta porażka boli i przed następnym spotkaniem musimy się podnieść mentalnie – mówił Damian Zbozień.
– To nie był nasz mecz. Widać było, że wyglądaliśmy słabiej. Co prawda mieliśmy sytuację, żeby odwrócić wynik spotkania, ale niestety się nie udało. Tak bywa w piłce. Na pewno potencjał w tej drużynie jest, ale musimy zagrać inteligentniej w najbliższych dwóch spotkaniach – dodał Michał Janota.
– Uważam, że ta porażka jest zbyt wysoka. Na pewno wyglądaliśmy gorzej fizycznie od rywali, ale nie chcę tu zwalać winy na to, że graliśmy mecz w Pucharze Polski. Musimy ten wynik przyjąć po męsku i dalej ciężko pracować. Przed tym zespołem jeszcze daleka droga, żeby był powtarzalny – mówił Zbigniew Smółka.
mkul