Derby Pomorza szczypiornistów dla MMTS-u. O losach meczu z Wybrzeżem decydowały karne

MMTS Kwidzyn lepszy w derbach Pomorza szczypiornistów od Energii Wybrzeża. W Superlidze piłkarzy ręcznych gospodarze pokonali walecznych gdańszczan dopiero po rzutach karnych. W spotkanie zdecydowanie lepiej weszli miejscowi. Choć pierwszą bramkę w spotkaniu zdobył Ksawery Gajek, fantastyczną serią popisał się Michał Potoczny. Po trzech trafieniach rozgrywającego nie pomylili się także Michał Peret i Adrian Nogowski. Dopiero w 9. minucie gdańszczanie po raz drugi pokonali Bartosza Dudka (5:2). Wtedy rzut karny i dobitkę wybronił Artur Chmieliński, ale sędziowie ponownie podyktowali rzut z siódmego metra. Nie pomylił się Krieger, który chwilę później oddał kolejny celny rzut. Zawodnicy Energi Wybrzeża popełniali wiele błędów, wręcz raziła niemoc w ataku.

WYSOKIE PROWADZENIE

W 25. minucie po dwóch z rzędu bramkach Damiana Przytuły kwidzynianie prowadzili już 12:5. Do końca tej części gry czerwono-biało-niebieskim udało się delikatnie zniwelować stratę. Po bramce najskuteczniejszego w tym meczu w gdańskim zespole Adriana Kondratiuka na tablicy widniał wynik 14:9.

WYBRZEŻE WRÓCIŁO Z DALEKIEJ PODRÓŻY

Początek drugiej połowy to znów skuteczny rzut Kondratiuka. Szybko odpowiedział mu Przytuła. Gra podopiecznych Marcina Lijewskiego zmieniła się o 180 stopni. Aktywna gra w obronie i konsekwencja w ataku zaowocowały fenomenalną serią. W ciągu czterech minut szczypiorniści Energi Wybrzeża zdobyli sześć bramek. Gdy w 40. minucie do remisu doprowadził Komarzewski, a chwilę później trafił Papaj, gdańszczanie wyszli na prowadzenie.

WYRÓWNANIE I OSTATECZNIE KARNE
W dalszej części spotkanie toczyło się bramka za bramkę. W 55. minucie po bramce Komarzewskiego było już 22:25. Nerwowa gra w końcówce zaowocowała kilkoma nieskutecznymi rzutami. Ostatecznie gospodarze zdołali doprowadzić do remisu 26:26. Remis oznaczał, że mecz rozstrzygnie seria rzutów karnych. W tej skuteczniejsi byli gracze MMTS-u, którzy tę część gry wygrali 4:1. Szczypiorniści Energi Wybrzeża zainkasowali więc jeden punkt.
mat.pras/lus
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj