Bartosz Frankowski sędziował finał Pucharu Polski. Przyznaje: „Jeden fałszywy krok i z piedestału lądujesz na samym dnie” [POSŁUCHAJ]

Wypełniony po brzegi Stadion Narodowy, miliony kibiców przed telewizorami i ogromna stawka spotkania. Finał piłkarskiego Pucharu Polski jest wydarzeniem dla piłkarzy, ale także dla sędziów prowadzących to spotkanie. Arbitrem głównym tegorocznego finału, w którym Lechia Gdańsk pokonała Jagiellonię Białystok, był Bartosz Frankowski z Torunia. Jak zdradził w rozmowie z Radiem Gdańsk, przed takim meczem najważniejsze jest wyciszenie i koncentracja. – Sędziowanie jest jak chodzenie po linie. Jeden fałszywy krok i z piedestału lądujesz na samym dnie – mówił arbiter.

W rozmowie z Radiem Gdańsk Bartosz Frankowski opowiedział między innymi o tym, co jest największym komplementem dla arbitrów, jak sędziowie przygotowują się mentalnie do meczów o stawkę, o plusach i minusach VAR-u oraz o swoim najtrudniejszym momencie w karierze i sędziowskich celach na przyszłość.

Całej rozmowy możecie posłuchać poniżej. Z Bartoszem Frankowskim rozmawiał Robert Silski.

rs/mkul

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj