0:3 przegrała na własnym boisku Chojniczanka w piątej kolejce piłkarskich rozgrywek Fortuna I Ligi. W środę odbył się mecz z Miedzią Legnica.
Pierwsza bramka padła już w 3 minucie. Strzelił ją były reprezentant Chojniczanki – Krzysztof Danielewicz. 22 minuty później z rzutu karnego kolejną bramkę strzelił Henrik Ojamaa.
CHOJNICZANKA MIAŁA KILKA DOGODNYCH SYTUACJI
Po przerwie, w 59 minucie wynik na 0:3 ustalił Roko Mislov. Chojniczance, mimo kilku dogodnych sytuacji, nie udało się zdobyć nawet honorowej bramki. – Przegraliśmy z drużyną zdecydowanie lepszą – mówił po meczu trener Chojniczanki Josef Petřik Jr. Zwrócił on uwagę na wiele błędów swojej drużyny. – Ciągle sobie powtarzamy, że w naszej kombinacji jest bardzo dużo niedokładności. Z drugiej strony uważam, że ruch powoduje zagranie piłki. Dzisiaj tego nie było. Znów nie było chęci do grania, zawodnicy się nie pokazywali – dodał.
Po wczorajszej porażce Chojniczanka spadła w tabeli Fortuna I Ligi z 5 na 10 miejsce. Kolejne spotkanie drużyna z Chojnic rozegra w niedzielę. Na własnym stadionie podejmie Puszczę Niepołomice. Początek spotkania o 18:00.
Dariusz Kępa/pOr