Asseco Arka nadal niepokonana na zagranicznych wyjazdach. Włoskie Trento kolejną ofiarą gdynian w Eurocup

Koszykarze Asseco Arki z trzecim wyjazdowym zwycięstwem w rozgrywkach Eurocup. Podopieczni Przemysława Frasunkiewicza pokonali włoskie Dolomiti Energia Trento 91:80, czym znacznie przybliżyli się do awansu do następnej fazy grupowej tych rozgrywek. 

Pierwszej kwarty koszykarze Asseco Arki nie zaliczą do udanych. Żółto-niebiescy przyzwyczaili swoich kibiców do szybkiej i kombinacyjnej gry, jednak w pierwszej fazie spotkania dostosowali się stylem do Trento. Większość akcji przeciągano i rozgrywano długo. Dodatkowo grozą powiało, gdy z urazem kostki z boiska musiał zejść Ben Emelogu. Na szczęście na strachu się skończyło, a Amerykanin szybko wrócił do gry, znacznie przyczyniając się do zwycięstwa swojej drużyny.

DRUGA KWARTA USTAWIŁA MECZ

Jeśli mówić o okresie, w którym Arka ustawiła sobie spotkanie z Włochami, to zdecydowanie była to druga kwarta. Koszykarze z Gdyni wyraźnie złapali wiatr w żagle. Grali nie tylko efektownie pod koszem, ale też skutecznie w obronie. Momentem przełomowym były dwie „trójki” Emelogu, które pozwoliły odskoczyć od Trento na bezpieczny dystans i kontrolować dalszy przebieg spotkania. W efekcie po pierwszej połowie goście schodzili do szatni z prowadzeniem 42:32.

PORADZILI SOBIE BEZ BOSTICA

Co ważne pierwszoplanową postacią tego spotkania nie był Josh Bostic. Amerykanin już w pierwszej kwarcie szybko złapał dwa faule i Przemysław Frasunkiewicz zdecydował o posadzeniu lidera swojego zespołu na ławce, by ten przedwcześnie nie skończył meczu. Mimo to, koszykarze Arki sprostali zadaniu i pokazali, że potrafią sobie radzić bez swojej największej gwiazdy.

NERWOWA KOŃCÓWKA

Drugą połowę, mimo chwilowego kryzysu i odrabiania strat przez Trento, gdynianie rozegrali bardzo mądrze. Na pewno pomogła w tym dobra skuteczność rzutów z dystansu, w których najlepszy był kontuzjowany wcześniej Emelogu. Kilka „trójek” dorzucili też Krzysztof Szubarga i Bartłomiej Wołoszyn, przez co w pewnym momencie przewaga Asseco wynosiła aż 23 punkty. Pod koniec spotkania inicjatywę przejęli gospodarze, ale mimo nerwowej końcówki, Arka nie pozwoliła im doprowadzić do remisu. Ostatecznie podopieczni Frasunkiewicza wygrali 91:80 i znacznie przybliżyli się do awansu do dalszej fazy grupowej Eurocup.

Dolomiti Energia Trento – Asseco Arka Gdynia 91:80 (19:16, 13:28, 25:27, 23:20)

Dolomiti Energia: Knox 21, Gentile 16, King 11, Blackmon 10, Forray 9, Craft 6, Kelly 4, Mezzanotte 3, Mian 0

Asseco Arka: Emelogu 17, Hammonds 15, Upson 14, Szubarga 12, Wołoszyn 11, Moore 9, Hrycaniuk 7, Bostic 6, Czerlonko 0, Wyka 0

Michał Kułakowski

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj