Transferowy paradoks będzie atutem Arki? Stabilizacja kadrowa kluczem do sukcesu gdynian

Zaledwie dwa wzmocnienia, w tym jedno, które jest eksperymentem. Z drugiej strony zatrzymanie wszystkich istotnych zawodników i pozbycie się niepotrzebnych, a kosztownych członków kadry. Okno transferowe w Arce jak na razie paradoksalnie nie wygląda tak źle i to może być kluczem do sukcesu. Trener Aleksandar Rogić zdradził, że Arka podzieliła swoje działania w tym oknie transferowym na trzy etapy. Pierwszym było zatrzymanie kluczowych zawodników, co udało się, bo nowe umowy podpisali Pavels Steinbors i Michał Nalepa. Drugim etapem było przygotowanie do gry Michała Kopczyńskiego i Santiego Samanesa. Tych zawodników można traktować właściwie jako transfery, bo z obu nie można było wcześniej korzystać. Szczególnie optymistycznie można podchodzić do powrotu do gry Kopczyńskiego, bo to zawodnik z potencjałem na jednego z najlepszych zawodników na swojej pozycji w lidze. Trzecim etapem było pozyskanie nowych zawodników. To też udało się w postaci dwóch zawodników – Nemanji Mihajlovicia i Douglasa Bergqvista.

STABILIZACJA BĘDZIE ATUTEM?

Z jednej strony kibice mogą narzekać na brak transferów, chociaż to pewnie jeden z elementów bardzo słabej sytuacji, w której znalazł się klub. Z drugiej strony to paradoksalnie może być atutem żółto-niebieskich, zwłaszcza na początku rundy. Tylko dwa wzmocnienia, odejścia zawodników zbędnych i marginalnych powodują, że kadra została mądrze odchudzona, ale nie osłabiona, bo w kategoriach osłabień nie można przecież rozpatrywać odejść Marcina Budzińskiego czy Azera Busuladzicia. W efekcie może to dać zgrany zespół, który pracuje z trenerem już jakiś czas, a teraz ma ze sobą przepracowany cały okres przygotowawczy. O tym okresie mówił też Adam Marciniak, który przyznał, że miewał trudniejsze fizycznie obozy przygotowawcze, ale teraz było mnóstwo pracy z piłką i nad mentalnością.

Niewiele transferów i ustabilizowany skład to charakterystyka Arki i zaprzeczenie Cracovii. „Pasy” straciły Filipa Piszczka, który był ważnym ogniwem oraz Bojana Cecaricia, o którym tego samego nie można powiedzieć, a pozyskały Floriana Loshaja i Thiago i Ivana Fiolicia. Ostatni z wymienionych został przedstawiony ledwie dwa dni przed wznowieniem rozgrywek. Oczywiście, nie są to zmiany na miarę słynnego okienka w wykonaniu Lechii, kiedy klub masowo pozbywał się starych i pozyskiwał nowych zawodników, ale jednak są to dość istotne zmiany. Oczywiście, może się okazać, że zespół będzie wyraźnie wzmocniony i transfery wyjdą na dobre, ale jednak na początku brak zgrania może być widoczny i w efekcie – paradoksalnie – brak zmian w Arce i zmiany w Cracovii wyjdą na dobre żółto-niebieskim. Początek meczu Arka – Cracovia w piątek o 18:00.

Tymoteusz Kobiela
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj