Chorzy Dybala, Maldini i Fellaini, nie żyje były prezes Realu Madryt. Drużyna koronawirusa powiększa się [POSŁUCHAJ]

Każdego dnia docierają do nas nowe informacje ze świata piłkarskiego, który rozgrywa ważny mecz przeciw wspólnemu wrogowi: koronawirusowi.
Posłuchaj audycji:

DYBALA KOLEJNY NA KORONAWIRUSOWEJ LIŚCIE

Podczas gdy piłkarskie rozgrywki w większej części świata ujrzały wielki, wirtualny napis ‘STOP’, coraz większa liczba zawodników dołącza do walki – tej pozaboiskowej, z nadal rozprzestrzeniającym się w szalonym tempie koronawirusem. Niektórzy z nich wspierają walkę z chorobą finansowo, inni walczą z nią bezpośrednio.

W sobotę o pozytywnym wyniku testu na koronawirusa poinformował napastnik Juventusu Paolo Dybala. To trzeci zawodnik Starej Damy, który zaraził się wirusem. Wcześniej cała drużyna została poddana kwarantannie, po tym, gdy jako pierwszy zachorował Daniele Rugani, a niedługo po nim pozytywny wynik testu ujrzał pomocnik reprezentacji Francji Blaise Matuidi.

Narzeczona Dybali, argentyńska piosenkarka Oriana Sabatini, opublikowała na Instagramie nagranie, w którym wyjaśnia, że wraz z piłkarzem od dziewięciu dni była w ścisłej kwarantannie – nie opuszczając domu nawet po to, by pójść po zakupy. Teraz obojga czeka kolejnych dziewięć dni w odizolowaniu, aż do momentu, gdy 31 marca powtórzony zostanie test na obecność koronawirusa.

PIERWSZY PIŁKARZ Z COVID-19 W CHINACH

Coraz bardziej optymistycznie wygląda sytuacja w Chinach, gdzie od kilku już dni jedyne nowe przypadki zachorowań to osoby, które wróciły z zagranicy. Jednym z nich jest pierwszy chory na koronawirusa wśród tamtejszych piłkarzy.

Pierwszym zawodnikiem chińskiej Super League, który zaraził się wirusem jest były pomocnik Evertonu i Manchesteru United Marouane Fellaini. Reprezentant Belgii, który od ponad roku jest zawodnikiem Shandong Luneng, przebywa obecnie w odizolowaniu w szpitalu w Jinan, specjalizującym się w leczeniu chorób zakaźnych. Piłkarz niedawno wrócił do Chin z Dubaju, dokąd wyjechał po to, aby nie narażać się na zarażenie koronawirusem.

Do bardzo ciężkiej sytuacji we Włoszech z kolei dołączył Paolo Maldini. AC Milan poinformował o zarażeniu koronawirusem swojego wieloletniego piłkarza i – obecnie – dyrektora technicznego w sobotni wieczór. Wirusem zaraził się także jego syn, Daniel. Osiemnastoletni napastnik zadebiutował w pierwszej drużynie Rossonerich na początku lutego, w zremisowanym na San Siro spotkaniu z Hellas Verona (1-1).

REAL TRACI PREZESA, KTÓRY PRZYWRÓCIŁ MU EUROPEJSKI BLASK

Ostatni tydzień przyniósł w wielkim świecie piłki także pierwszą ofiarę śmiertelną. W sobotni wieczór zmarł były prezes Realu Madryt Lorenzo Sanz.

To za jego rządów (1995-2000) Królewscy wznieśli w 1998 roku siódmy puchar Ligi Mistrzów, pierwszy po 32 latach bez triumfu w Champions League. Dwa lata później Real powtórzył sukces, a kilka tygodni później Sanz stracił prezydenturę na rzecz Florentino Péreza.

Do szpitala 76-letni biznesmen trafił w środę, choć jego rodzina już kilka dni wcześniej podejrzewała, że ten mógł zachorować na koronawirusa. Sam jednak zwlekał z udaniem się do szpitala, aby nie zająć w nim miejsca komuś, komu – jego zdaniem – mogło być ono potrzebne o wiele bardziej. Piękną postawę przypłacił życiem.

„PRZESTAŃCIE MÓWIĆ O GONZALO, NASZA MATKA WALCZY Z RAKIEM”

W związku z tym, że przestój w rozgrywkach piłkarskich w większości lig europejskich potrwa przynajmniej do końca kwietnia, coraz więcej zawodników prosi kluby o możliwość odbycia kwarantanny w rodzinnych stronach.

Paryż opuścili Neymar i Thiago Silva, z Madrytu wyjechał Luka Jović, a z Turynu Sami Khedira, Miralem Pjanić i Douglas Costa. Cristiano Ronaldo od dłuższego już czasu pozostaje na Maderze, do Argentyny wrócił tymczasowo również Gonzalo Higuaín.

Higuaín wyjechał z Włoch zaledwie po tygodniu kwarantanny, co spotkało się z dużą falą krytyki. – Przestańcie mówić o Gonzalo, nasza matka walczy z rakiem – zaapelował brat piłkarza, prosząc o prywatność w trudnym dla swojej rodziny czasie i podkreślając, dlaczego napastnik opuścił Turyn.

– Mój brat wyjechał za zgodą klubu oraz z zaświadczeniem, że jego test na koronawirusa pokazał wynik negatywny – napisał Nicola Higuaín w poście na Facebooku. – Jak każdy obywatel Argentyny, on również odbywa obecnie kwarantannę, którą wprowadził nasz prezydent – dodał.

Anita Kobylińska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj