Trener pod telefonem, kapitan w izolacji. Osłabiony gdański Trefl nie zamierza być cieniem bełchatowskiej Skry

Puste trybuny Ergo Areny. Brak trenera Michała Winiarskiego przy linii i atakującego Mariusza Wlazłego przy siatce. Przyjęcie bez Moritza Reicherta.  Koronawirus w istotny sposób wpłynął na obraz meczu Trefla Gdańsk z PGE Skrą Bełchatów.

TREFL LIDEREM W GRZE Z KORONAWIRUSEM

– Naprawdę jesteśmy w tym sezonie liderem, jeżeli chodzi o wszystkie nowości, związane z koronawirusem. Jest to kolejna bezprecedensowa sytuacja, z jaką się mierzymy w ciągu ostatnich miesięcy – mówi szkoleniowiec Trefla Michał Winiarski.

Problemy zaczęły się tuż po oficjalnej prezentacji drużyny. Kilkunastu zawodników i członków sztabu miało pozytywny wynik testu. Wówczas zdrowi byli trener Winiarski i atakujący Mariusz Wlazły.

Trefl znakomicie zaczął sezon, wygrywając trzy kolejne mecze. Dopiero w czwartym lepszy okazał się niepokonany dotychczas lider ZAKSA Kędzierzyn Koźle, który zdołał wygrać także m.in. w Bełchatowie. PGE Skra ma na koncie dwa zwycięstwa i tyleż porażek.

BEZ SENTYMENTÓW

Zwykle mecze Trefla z PGE Skrą ściągały na trybuny Ergo Areny ponad pięć tysięcy kibiców. W tym sezonie fanów siatkówki mogłoby być jeszcze więcej z powodu Mariusza Wlazłego, który latem, po 17 sezonach w PGE Skrze, przeniósł się do Gdańska. Jego pierwszy mecz przeciwko byłej drużynie z pewnością byłby wielkim wydarzeniem. Jednak ze względu na obowiązującą w Sopocie „czerwoną” strefę, będzie się odbywał bez udziału kibiców. Co więcej, nie zobaczymy w nim ani Mariusza Wlazłego, ani także związanego przez lata z Bełchatowem trenera Michała Winiarskiego. Szkoleniowiec i kapitan Trefla, podobnie jak przyjmujący Moritz Reichert i jeszcze jeden członek sztabu szkoleniowego, mierzą się obecnie z koronawirusem i są w izolacji domowej.

TRENER PRZED TELEWIZOREM

Trener Winiarski w izolacji jest od niedzieli 4 października, więc całe przygotowania do środowego meczu odbywał z drużyną zdalnie. W treningach nie uczestniczyli także także Mariusz Wlazły i Moritz Reichert. Jeden zawodnik, który otrzymał ujemny wynik testu, dołączył do zespołu dzień przed meczem.

– Przygotowania do meczu zostały oczywiście zaburzone, ponieważ nie było wszystkich zawodników, a ja w tych przygotowaniach uczestniczyłem na odległość. Idziemy jednak cały czas do przodu i jestem przekonany, że jutro będziemy walczyć tak, jak w każdym innym spotkaniu – mówi szkoleniowiec.

NA SZKLANYM EKRANIE

Trener Michał Winiarski mecz będzie oglądał w telewizji, pozostając w kontakcie ze swoim sztabem. W roli pierwszego szkoleniowca gdańszczan wystąpi asystent Winiarskiego Roberto Rotari,

– Będę w kontakcie telefonicznym z Dominikiem Posmykiem i będę starał się jakkolwiek pomóc zespołowi. Jestem przekonany, że Robi i Dominik poradzą sobie znakomicie. Najważniejsze, że ta cała sytuacja w żaden sposób nie wpłynęła na zespół i chłopaki na pewno będą walczyć o zwycięstwo – mówi trener Winiarski.

Trefl Gdańsk – PGE Skra Bełchatów, środa 20:30.

 

Włodzimierz Machnikowski

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj