Ireneusz Mamrot nie jest już trenerem Arki. Klub poinformował, że rozwiązał kontrakt ze szkoleniowcem za porozumieniem stron. O możliwym zwolnieniu Mamrota i zastąpieniu go Mariuszem Rumakiem kilka tygodni temu pisał „Przegląd Sportowy”. Obaj zainteresowani zaprzeczyli tym informacjom. Nie ulegało jednak wątpliwościom, że posada Mamrota nie należy do najpewniejszych.

Pojawiły się również informacje, że nie tylko Arka nie była zadowolona z Mamrota, ale on ze współpracy z klubem także. Według doniesień Piotra Koźmińskiego szkoleniowcem zainteresowana jest Wisła Płock, więc jeżeli współpraca rzeczywiście obustronnie się nie układała, to możliwe, że Michał Kołakowski miał rację mówiąc: „Musieliśmy podjąć trudną decyzję, która jednak, z upływem czasu, może okazać się korzystna dla obu stron. Chciałbym podziękować Trenerowi za dotychczasową współpracę. Życzę mu szybkiego powrotu na ławkę trenerską i wielu sukcesów w dalszej pracy szkoleniowej. Jestem pewny, że jeszcze spotkamy się na boiskach Ekstraklasy.”

Może się okazać, że Mamrot wróci do ekstraklasy szybciej, niż zrobiłby to z Arką, a w następnym sezonie spotka się z nią w lidze już po przeciwnych stronach.

DOBRE WSPOMNIENIA

– Dziękuję drużynie oraz władzom Arki za współpracę. Dziękuję również wszystkim ludziom związanym z klubem. Z Gdyni wywiozę dobre wspomnienia. Mam nadzieje, że już w czerwcu Arka będzie świętować awans do Ekstraklasy – skomentował Ireneusz Mamrot.

Łącznie pod wodzą Mamrota Arka zanotowała 14 zwycięstw, 8 remisów i tyle samo porażek.